Data: 2009-05-31 12:09:11
Temat: Re: Myśl stwarza tego co myśli.
Od: "glob" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob <f...@g...pl> napisał(a):
>
> Ale jest jeszcze u źródeł egzystencjalizmu inna konieczność , nie mniej nagląca
> ;nie tylko pragniemy zerwać z abstrakcją i posiąść konkret ; nie tylko porzucam
> y rzeczy martwe i chcemy dobrać się do życia ;ale też zrywamy z obiektywizmem,w
> racamy do subiektywizmu.
> Ilekroć zdarzyło mi się poruszyć w rozmowie ten punkt ,nieodmiennie zrywał się
> ktoś ze słuchaczy i protestował ;
> -Ależ subiektywizm dawno już przezwyciężony.To nienaukowe! Nauka wyrobiła w nas
> zdolność do obiektywnego myślenia.
> Odpowiadam na to,że...tak by się zdawało! Ale to tylko pozór. W rzeczywistości,
> im subtelniejszą staje sie wiedza ,tym gorzej jest z owym naukowym obiektywizm
> em .Okazuje się na przykład,iż pewnych zjawisk w skali nieskończenie małej ,jak
> np; wnętrze atomu ,nie możemy nigdy obserwować nie deformując ich,albowiem świ
> atło ,potrzebne aby uczynić je widzialnymi,nie pozostaje bez wpływu na ich prze
> bieg.W tym wypadku więc obserwator przez sam fakt obserwowania deformuje to co
> obserwuje .Wiadomo też iż w najnowszej fizyce logika, ta sławna naukowa logika
> ,ma zastosowanie tylko do zjawisk większego wymiaru ,natomiast zdaje się zawodz
> ić w stosunku do mikrokosmosu.A cóż powiecie o tym ,że według mnożących się obe
> cnie opini teoria naukowa jest tylko jednym z możliwych sposobów interpretacji
> świata-może ich być wiele ,a wybór zależy od naszego widzimisię.
> Tak więc nauka nie jest już dzisiaj ową dawną, czcigodną w swym obiektywiźmie b
> oginią-stała się demonem coraz śmielszym i wymykającym się wszelkiemu prawu .
> W to graj egzystencjalizmowi ! Ma on także inne argumenty w pogotowiu .Jeślibyś
> my spytali któregoś z tych mędrców ;dlaczego myślenie filozoficzne o świecie ni
> e może być w pełni obiektywne,odpowie;-Dlatego że słowo'' świat ''oznacza całoś
> ć rzeczy istniejących .Wobec czego człowiek ,który myśli o świecie sam stanowi
> jego cząstkę .Wobec czego nie możemy myśleć o świecie jako o obiekcie będącym p
> oza nim-świat i jego obejmuje .
> Egzystencjalizm tędy twierdzi ,że tkwiąc w świecie,w życiu, nie możemy myśleć o
> nich bezinteresownie.Jesteśmy w tym jesteśmy zaangażowani . Nie możemy wyrokow
> ać o tym jak gdyby to działo się poza nami.
> Zapytano kiedyś pewnego pisarza dlaczego nazwał myśl ''sprawą osobistą'' człow
> ieka. Odpowiedział; -Dlatego że myśl stwarza tego co myśli.
> Co to znaczy? To znaczy po prostu, że ja z myślą o Bogu jestem inny, a z myślą
> o kobiecie inny.
> Dotychczas skłonni byliśmy widzieć w myśleniu ludzkim instrument działający prz
> ede wszystkim na zewnątrz ,zdolny opanować świat rzeczy w którym się poruszamy
> .Ale dla egzystencjalisty myślenie to także akt za pomocą którego człowiek sieb
> ie stwarza...Czyż na przykład,gdy rozważam istnienie Boga wynik mych rozumowań
> nie określi mnie w takiej lub innej postaci ? To rozumowanie uczyni mnie ''wier
> zącym'' albo ''niewierzącym'',cały mój los jest tutaj w grze .
> Dlatego według egzystencjalistów,najbardziej abstrakcyjne i rzekomo obiektywne
> wywody logiczne poprzedza akt swobodnego wyboru ; my naprzód wybieramy świat ta
> ki ,jakim mieć go chcemy, a dopiero potem szukamy argumantów aby nasz wybór uza
> sadnić.
> Zauważmy teraz, że to wszystko jest jak gdyby umyślnie na przekór nauce ,tej na
> uce ''obiektywnej '' z jaką zapoznała nas szkoła .Ależ tak ,w rzeczy samej ! Bo
> egzystencjalizm to jest reakcja ,bunt przeciw teoriom, schematom, abstrakcjom,
> bunt w imię wewnętrznej prawdy i w imię życia, w imię ludzkości .A teraz pytan
> ie ;czy w Polsce ten bunt przeciw nauce może się zaznaczyć z taką samą siłą co
> w Europie Zachodniej ?
>
>
>
>
>
>
>
>
>
No,ale dlaczego uparłem się na ten egzystencjalizm,czyżby dlatego iż on leży w
Polskiej naturze?
Egzystencjalizm to przede wszystkim:żyć na własną rękę.Egzystencjalistą jest ten kto
bezpośrednio styka się z życiem-bezpośrednio to znaczy jako człowiek,a nie jako
Polak,jako komunista czy faszysta,nie poprzez jakąś
wiarę,doktrynę,system.Egzystencjalista wie,że żadna idea ani teoria nie wyczerpuje
sensu życia.
Doprawdy, czasem mi się zdaje,że możemy być dumni-oto doczekaliśmy się,że pewne nasze
tzw:przesądy,od dawna wyśmiewane,że pewne upodobania polskie,których wstydziliśmy się
przed światem,wchodzą do najbardziej nowoczesnego myślenia ,jako zdobycz XX stulecia.
Czyż polski romantyzm ze swoim"mierz siły na zamiary"oraz"czucie i wiara silniej
mówią do mnie,niż mędrca szkiełko i oko",nie stał się klimatem,jednym z klimatów,tego
nowego idealizmu,wspartego już nie na klasycznej Krytyce Czystego Rozumu Kanta,a na
nowoczesnym arcywzorze filozofa ,Husserla?
A polski febik na punkcie wolności indywidualnej wolności,tak wszechstronnie
potępiony-czyż jego echa,stokroć bardziej wyrafinowane,nie pokutują w koncepcji
egzystencjalnej człowieka,posiadającego wolność wyboru,stwarzającego siebie samego i
wszystkie swoje wartości? I wreszcie nasza nieufność do wszystkiego co jest
rezonatorstwem,wywodem,logiką,nauką,organizacją,sche
matem,statystyką i abstrakcją-czyż i to tak kompromitujące zacofanie nasze nie
rozpościera się w tym sławnym egzystencjaliźmie,zrobionym z najbardziej wyszukanych
mądrości i najbardziej przepascistych głębi?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|