Data: 2004-03-31 10:59:23
Temat: Re: Mysli i czyny samobojcze bliskiej osoby- co robic???
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer wrote:
> looc; <c4a3rc$heb$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> > Witam!
> > Bylem u psychologa ale powiedzial, zebym przyszedl z ta osoba a to nie jest
> > mozliwe!
>
> To może odwiedź neurologa?
Sugerujesz Flyer neurologa, bo masz w tym cel ukryty? :) Bo w sumie
neurolog nie zajmuje się tego typu problemami, choć często jest takie
rozumowanie - mam problemy z "nerwami", więc neurolog. Pewnie łatwiej
pójść do neurologa, niż do psychiatry. Dlatego zastanawiam, że czy
właśnie to miałeś na myśli. Że jak nie da się namówić na psychiatrę, to
może przynajmniej neurolog (a nóż pomoże). Czasem może jest to jakieś
wyjście, a przynajmniej krok naprzód - zacząć jakieś leczenie. Byleby
primum non nocere.
W gabinetach neurologów często się spotyka pacjentów z działki "psyche".
Choć problem nie dotyczy nawet działki neuropsychiatrycznej (na przykład
wpływ guzów OUN na zmiany w sferze psychicznej). Na dłuższą metę
leczenie przez neurologa pacjenta z problemami natury psychicznej, może
raczej więcej szkody przynieść. Na przykład wzmacniając wtórne zyski z
choroby, czy w ogóle nie zbliżając się do istoty problemu.
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|