Data: 2003-03-01 17:49:03
Temat: Re: NIC WAM NIE CHCĘ SPRZEDAĆ Było: [Allegro] Pędzel do pudru L'Oreal
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b3qj7n$v8n$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Spotkałam się z podobnymi ogłoszeniami na innych grupach
> (np. soc. dzieci - ktoś podaje informację, że ma do sprzedania rzeczy
> związane z dziećmi - wózek , ubranka, itp). I jakoś nikt sie nie oburza. A
> często okazyjnie to kupuje.
To jest trochę inny układ - różne rzeczy sprzedają sobie przeważnie aktywni
grupowicze, którzy powszechnie tę formę akceptują. (Co do tego ostatniego
zresztą nie jestem pewna, swego czasu była chyba giełda na stronie grupy i
wszystkich handlarzy brutalnie wykopywano tam i po sprawie.)
Porównując: co innego, jak siedzisz z koleżankami w kawiarni i jedna
mimochodem pyta, czy nie kupiłabyś od niej bluzki, a co innego, kiedy
siedzisz z koleżankami w kawiarni, a tu nagle podchodzi do was akwizytor i
próbuje coś sprzedać.
Mnie osobiście wszechobecny spam allegrowiczów drażni - już się boję
otworzyć lodówkę. Jak będę chciała coś kupić sama trafię, zresztą nie wiem,
czy jest po co, bo jak ostatnio intensywnie przeszukiwałam Allegro za czymś
konkretnym, to miałam wrażenie, że większość ludzi sprzedających to, co mnie
interesowało, jest albo stuknięta, albo skrajnie nieuczciwa - normą jest
wrzucanie ceny minimalnej o 1/5-1/4 wyższej niż za tę samą rzecz nową w
sklepie i zapewnianie, że to tanio (100-200 PLN różnicy). Wiem, wiem, nie ma
w tym nic nielegalnego, każdy może wystawić co chce i za ile chce, przymusu
kupowania nie ma, ale ewidentne polowanie na jelenia mnie brzydzi.
JoP
|