Data: 2008-09-04 22:44:34
Temat: Re: NIEŚMIAŁOŚĆ i NLP
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> I wlasnie pytanie. Czy uważacie że z jakims irracjonalnym uczuciem, np
>> zakochaniem w osobie, ktora "na logike" nie spelnia twioch kryteriow,
>> nie ma podobnych zainteresowan, nalezy walczyc? Czy to moglby byc
>> długodystansowy zwiazek? (tylko o taki tu pytam).
>
> IMO najważniejsza jest podobna wrażliwość. Zainteresowania to rzecz
> wtórna. Jeśli są wspólne, to może to na jakimś poziomie łączyć, ale nie
> determinują one udanego związku.
> Aha, nie podchodź do miłości (zakochania) z nastawieniem na "efekt". Mam
> wrażenie, że jesteś skażony tym efekciarstwem.
>
>> W teorii orbit wlasnie jako podstawe udanego zwiazku przyjmuje sie
>> wspolne zainteresowania.
>
> To zbyt płytkie podejście do tematu. Jak pewnie każde w NLP.
>
> Ewa
Hmm musze pokontemplowac troche te efekciarstwo.
Wiesz wydaje mi sie że taki nie jestem. To wynika wlasnie z tej mojej
przyjazni z kumplem (i wiesz, takiej ukradkowej rywalizacji).
On jest wlasnie tym efekciarzem. Ja znam go dobrze i znam motywy jego
działan. I kiedy tutaj pisze, to wlasnie nimi sie sugeruje. Chociaz sam
sobie w duszy powtarzam, że ja wole pozostac tym kim jestem, tzn nie
zalezy mi wcale na tym by być efekciarzem. Choc człowiek ma taki etap
kiedy ma takie ciągoty, żeby być slawnym, miec kase itd. Wazne jest to
żeby jak najszybciej zrozumiec, ze to nie jest nic warte.
A sam nigdy zakochany nie byłem, to irracjonalne zakochanie znam raczej
z obserwacji i wyobrażen.
--
====================================================
=============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Before we say something is out of
|this world, we should first make sure
a...@p...onet.pl | that it's not IN this world"
====================================================
=============
|