Data: 2008-09-04 23:42:55
Temat: Re: NIEŚMIAŁOŚĆ i NLP
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
>> I wlasnie pytanie. Czy uważacie że z jakims irracjonalnym uczuciem,
>> np zakochaniem w osobie, ktora "na logike" nie spelnia twioch
>> kryteriow, nie ma podobnych zainteresowan, nalezy walczyc? Czy to
>> moglby byc długodystansowy zwiazek? (tylko o taki tu pytam).
> IMO najważniejsza jest podobna wrażliwość. Zainteresowania to rzecz
> wtórna. Jeśli są wspólne, to może to na jakimś poziomie łączyć, ale
> nie determinują one udanego związku.
> Aha, nie podchodź do miłości (zakochania) z nastawieniem na "efekt".
> Mam wrażenie, że jesteś skażony tym efekciarstwem.
>> W teorii orbit wlasnie jako podstawe udanego zwiazku przyjmuje sie
>> wspolne zainteresowania.
> To zbyt płytkie podejście do tematu. Jak pewnie każde w NLP.
NeuroLingwistyczneProgramowanie jest przecież techniką czy tam zestawem
technik do zastosowania w jakimś konkretnym celu.
Sceptycznie odnoszę się do tych megaprogramów, które są stworzone tylko po
to, żeby właśnie płytko podejść do tematu. Jeśli sę nie mylę, te
megaprogramy mają przynieść konkretne efekty w konkretnym zadaniu. Nauka
podrywania, czy "jak pozbyć się nieśmiałości" albo "jak wykreować się na
szefa".
W pracy nad sobą, nad swoim charakterem i osobowością dla stania się lepszym
człowiekiem (cokolwiek to dla kogo znaczy) NLP jest bardzo dobrym
narzędziem.
--
pozdrawiam
michał
|