Data: 2015-06-27 17:22:35
Temat: Re: NLP czyli dobry bajer nie jest zly?
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-06-27 16:29, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:558e6e8d$0$2193$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Tymochowicz z NLP ma nic wspólnego.
>>>> Z hipnozą też.
>>>> I choć z Leppera zrobił to, co zrobił... nie ma czego zazdrościć,
>>>> karty lepiej rozłożyć i głęboko oddechnąć.
>>>>
>>> Pisze o swojej autorskiej Timoore Methods, jednocześnie śmiejąc się z
>>> NLP- jako o metodzie używanej wyłącznei w Polsce i Albanii.Z jego
>>> wypowiedzi jednak o swojej metodzie: "Jedyne na czym należy się, za moją
>>> pomocą skupić, to na perfekcyjnym opanowaniu określonych procedur tak w
>>> tworzeniu nowych nawyków myślowych jak i tworzeniu procedur
>>> behawioralnych, czyli związanych ze sposobem bycia. To wszystko. Potem
>>> należy je zacząć stosować, najpierw na sobie, potem na innych..." To
>>> jeśl inie jest to mutacja NLP- to co to jest? W każdym bądź razie- z teg
>>> osamego "ducha"
>>
>> Ale na to, że NLP jest mutacją, już/jeszcze nie wpadłeś?
>>
> Masz rację. To taki mój odbiór psychologii. Zawsze mi się kojarzy z
> psychoterapią, rozwojem osobistym, etc. A NLP czy hipnoza albo
> tymochowiczowe zmienianie komuś osobowości- jakoś mi się nie chce w
> kanonie psychologii zmieścić
To ja już wiem dlaczego...
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|