Data: 2009-02-17 21:49:38
Temat: Re: NOC WOLKOLAKOW...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Saulo pisze:
> mi to m.in. łatwość zamieniania paru sympatycznych zdań z uśmiechem z
> "total strangers".
I co zauważyłam - ci uśmiechnięci i chętni do rozmowy strangersi to
zazwyczaj starsi ludzie z lwowskim pochodzeniem. Naprawdę, czasem
spotyka się niesamowite smaczki.
Ja moją pierwszą (i ostatnią zresztą) stancję znalazłam przez telefon
(no, to już było z 16 lat temu), nawet nie miałam czasu jej zobaczyć
przed zamieszkaniem, bo mi pociąg uciekał. I mieszkałam tam przez 6 lat,
u posiadającego niezły charakterek staruszka-lwowiaka.
Ewa
|