Data: 2000-01-10 11:21:22
Temat: Re: Na Nowe Millennium
Od: Krzysztof Szarner <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aleksander napisał:
> chodzi mi tylko o
> to, że grupa nawet gdyby miała umrzeć nie umrze, bo Andrzej jej na to nie
> pozwoli, dopóki będą ludzie którym może pomóc poczuć normalność.
Obawiam sie ze i AA wymieknie jak dalej jego praca bedzie szla na marne
:(
Coz z tego ze On...
> Robi to w
> różny sposób, czasami bardziej kontrowersyjny czasami mniej, ale jeżeli robi
> w ten sposób krok do przodu to dobrze. On szczepi w ludziach pewną ideę i
> pokazuje jak iść przez życie będąc ON.
...jesli i tak nikt z tego nie chce(?) skorzystac...
Piszesz ze AA:
> Napewno nie robi tego dla siebie, gdyż sam doskonale daje sobie radę.
Poki co tak! Mysle jednak ze kazdy rozsadny czlowiek nosi w sobie
przekonanie, ze dzisiaj ja pomoge tobie, jutro ty mnie. Chyba sie
nie myle?
Zauwazasz tez ze Andrzej:
> Tę umiejętność chce zaszczepić innym.
I to jest najwazniejsza rzecz ktora robi. Tylko dla kogo wysilek?
Wierze ze wielu z AA nie po drodze. Ale wiekszosc chyba Go akceptuje?
Jezeli tak to dlaczego olewa inicjatywy? Dlaczego nie idzie dalej?
Nie mowie juz zeby robic dla wszystkich. A jak sie komus nawet dla
siebie robic nie chce?
balon
|