Data: 2009-12-28 19:55:45
Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Chiron pisze:
>
>> A może warto było pomilczeć i posłuchać...ogromnej żałości, która
>> zapewne przebijała ze słów tego biedaka- i wybaczyć mu jego złość- tak
>> po prostu puścić- bo to zapewne bardzo biedny człowiek, który rozumie
>> tylko agresję i złość- i tak tylko potrafi odnosić się do innych. W
>> żadnym wypadku- nie rozniecać płomienia złości, dokładając własną.
>> Może nawet uśmiechnąć się od serca do niego- przesłac mu szczery,
>> ciepły uśmiech- taki od serca? A może też ten około 80 letni dziadek
>> miał po prostu demencję?
>
> Pozwól, że na ten i na poprzedni Twój post (ten do mnie) odpowiem tutaj.
> Trochę się obnażę, ale niech tam.
> Nie wiem, czy mi uwierzysz, ale tak właśnie od początku reagowałam,
> uśmiechem. Myślałam sobie w duchu - no, nie udał się dziadkowi ten żart,
> chce jakoś zagadać, pouczestniczyć jeszcze w życiu, przypomnieć sobie
> czasy młodości, kiedy był kimś na wzór lwa salonowego rozśmieszającego
> towarzystwo lekko sprośnymi anegdotkami. Dodatkowo miałam pewność, że
> tak naprawdę chodzi mu o mnie, że mu w oko po prostu wpadłam. Kiedy
> jednak palnął o tym "aby jednym tatusiu" (w pierwszej chwili zresztą nie
> załapałam, o co w ogóle mu chodzi, ale zaraz zobaczyłam oburzenie ze
> strony jego żony oraz pani z obsługi, która wszystko słyszała),
> poczułam, że przesadził. I od razu uzmysłowiłam sobie całą sytuację - on
> siedzi rozwalony na krześle, podczas gdy jego żona stoi; on zaczepia
> młodą babkę poprzez zaprzeczenie "pani wcale ładna nie jest", a kiedy
> widzi, że "babka" nic z tego sobie nie robi, to myśli sobie (podoba mi
> się, a wstydu nie ma, na pewno dziwka jakaś), więc wali mocniej z tym
> tatusiem. No cham jak nic. Żal to mi może być jego żony, że z takim
> musiała przeżyć tyle lat.
Podobnie to zinterpretowałam.
W takich sytuacjach reaguję tylko i wyłącznie pobłażliwym uśmiechem, a
jak mnie szlag trafi, to odpowiadam : to było niestosowne, proszę sobie
darować tego typu żarty. I działa, zawsze. Taki cham prędzej się
zawstydzi, kiedy go ktoś potraktuje kulturalnie, niż kiedy dostanie
cięta ripostę. Podobnie mam jak muszę załatwić jakąś urzędową sprawę i
trafiam na beton. Jeżeli jestem kulturalna i rzeczowa, to nawet
opryskliwa urzędniczka reaguje pozytywnie.
--
Paulinka
|