Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Na chorobę nam Święta !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Na chorobę nam Święta !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 437


« poprzedni wątek następny wątek »

291. Data: 2006-01-04 15:38:58

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mamak z Galicji" <mamak112@SPAM_DUPAwp.pl> wrote in message
news:dpglen$crv$2@inews.gazeta.pl...

>>> W Krakowie obecnie nawet kierowca karetki musi być ratownikiem
>>> medycznym.
>>
>>
>> Ale to nadal nie zmienia faktu, że nie jest lekarzem.
>
> Głowię się i głowię i za Chiny Ludowe nie wiem o co Ci chodzi.

mam wrazenie, ze Nixe chodzilo o to, iz kierowca mimo ze jest przeszkolony w
ratownicwtie nie moze podejmowac takich decyzji jak lekarz, ktory niby jest
w tym ratownictiwe lepiej przeszkolony, bo ma lepsze wyksztalcenie w
medycynie
niz pan kierowca. moze o to chodzilo?


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


292. Data: 2006-01-04 16:09:38

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: Mamak z Galicji <mamak112@SPAM_DUPAwp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>
> mam wrazenie, ze Nixe chodzilo o to,

Poczekamy zobaczymy:-)
Generalnie funkcja kierowcy zanika. To co najmniej jeden z członków
zespołu ma uprawnienia do prowadzenia karetki.


--
_____________________
Mamak z Galicji
irc: #prk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


293. Data: 2006-01-04 16:14:57

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mamak z Galicji" <mamak112@SPAM_DUPAwp.pl> wrote in message
news:dpgrut$g3f$1@inews.gazeta.pl...

>> mam wrazenie, ze Nixe chodzilo o to,
>
> Poczekamy zobaczymy:-)
> Generalnie funkcja kierowcy zanika. To co najmniej jeden z członków
> zespołu ma uprawnienia do prowadzenia karetki.

to wiem :)
jakby sie uprzec to i sam lekarz moglby jezdzic karetka ;)))
i bylby kierowca karetki !!!

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


294. Data: 2006-01-04 18:58:23

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:43bbe66d$1@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:

"Mamak z Galicji" ...
>>>> W Krakowie obecnie nawet kierowca karetki musi być ratownikiem
>>>> medycznym.

Nixe:
>>> Ale to nadal nie zmienia faktu, że nie jest lekarzem.

Mamak:
>> Głowię się i głowię i za Chiny Ludowe nie wiem o co Ci chodzi.

> Ja też, a zwykle rozumiem posty Nixe :))

W takim razie może ja nie zrozumiałam Was ;-)
A zrozumiałam tak, że uważacie (albo sam Mamak uważa), że w karetce nie jest
potrzebny lekarz, bo są wyszkoleni w ratownictwie kierowcy. Ja uważam, że
lekarz jest potrzebny i nawet taki wyszkolony kierowca go nie zastąpi.
Jasne, że jeśli chodzi tylko o sam transport do szpitala, to nie ma
problemu, ale często przydaje się też wiedza lekarza na miejscu, a
kierowca - nawet ratownik - chyba nie jest w stanie temu podołać.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


295. Data: 2006-01-04 18:59:32

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dpgq6k$csq$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> mam wrazenie, ze Nixe chodzilo o to, iz kierowca mimo ze jest
> przeszkolony w ratownicwtie nie moze podejmowac takich decyzji jak
> lekarz, ktory niby jest w tym ratownictiwe lepiej przeszkolony, bo ma
> lepsze wyksztalcenie w medycynie niz pan kierowca. moze o to chodzilo?

Boże jedyny - Iwon(k)a mnie zrozumiała! :)
Nie wiem, czy mam się cieszyć czy wręcz przeciwnie ;-)

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


296. Data: 2006-01-04 19:56:24

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: Mamak z Galicji <mamak112@SPAM_DUPAwp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):


> W takim razie może ja nie zrozumiałam Was ;-)
> A zrozumiałam tak, że uważacie (albo sam Mamak uważa), że w karetce nie
> jest potrzebny lekarz, bo są wyszkoleni w ratownictwie kierowcy.

Nie, nie. To ratownicy medyczni mają uprawnienia do prowadzenia karetki.

> uważam, że lekarz jest potrzebny

W 95% przypadków lekarz nie jest potrzebny.
Naprawdę nie trzeba uczyć się _kilkanaście_ lat by zaopatrzyć złamaną
rękę, rozciętą głowę, stłuczoną kostkę, podnieść pijanego z ulicy.

Przy wezwaniach urazowych typu: potrącenie, wypadek, upadek z wysokości
itp wiedza zdobyta przez kilkanaście lat jest zbędna.

To bardzo duży temat. Mogę o nim pisać i pisać. Generalnie do póki POZ
będzie dział na obecnych zasadach to nic się nie zmieni. Choć jest
światełko w tunelu bo w wielu miejscach zaczyna brakować lekarzy.



--
_____________________
Mamak z Galicji
irc: #prk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


297. Data: 2006-01-04 22:31:58

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" pisze:
>
> W takim razie może ja nie zrozumiałam Was ;-)

Się nieco zbyt laonicznie wyjęzyczyłaś. :)

> A zrozumiałam tak, że uważacie (albo sam Mamak uważa), że w karetce nie
> jest potrzebny lekarz,

Precyzyjniej - ja tak uważam, Mamak nie zajmował dotąd stanowiska w tej
sprawie.

> bo są wyszkoleni w ratownictwie kierowcy. Ja uważam, że lekarz jest
> potrzebny i nawet taki wyszkolony kierowca go nie zastąpi. Jasne, że jeśli
> chodzi tylko o sam transport do szpitala, to nie ma problemu, ale często
> przydaje się też wiedza lekarza na miejscu, a kierowca - nawet ratownik -
> chyba nie jest w stanie temu podołać.
>

I zdanie podtrzymuję. Lekarz do szpitala i na wizyty domowe a karetka do
transportu chorych i poszkodowanych. Obsada karetki nie zajmuje się
leczeniem, nie powinna. Mają utrzymać przy życiu i maksymalnie szybko
dostarczyć pacjenta do lekarzy, bez diagnozowania i rozważania czy to zawał,
czy dusznica bolesna a może przepuklina.
W tej chwili w karetce jeździ chirurg i bada niemowlaka, pediatra
diagnozujący choroby wewnętrzne i geriatra do pacjenta ze złamanym
kręgosłupem. Medycyna jest wyspecjalizowana i w poważnych przypadkach i tak
trzeba chorego zawieźć do szpitala, w mniej poważnych karetka nie jest
niezbędna, powinny ją zastąpić lekarskie wizyty domowe.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


298. Data: 2006-01-05 02:58:20

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dph5um$2q9j$1@news.mm.pl...
>> mam wrazenie, ze Nixe chodzilo o to, iz kierowca mimo ze jest
>> przeszkolony w ratownicwtie nie moze podejmowac takich decyzji jak
>> lekarz, ktory niby jest w tym ratownictiwe lepiej przeszkolony, bo ma
>> lepsze wyksztalcenie w medycynie niz pan kierowca. moze o to chodzilo?
>
> Boże jedyny - Iwon(k)a mnie zrozumiała! :)
> Nie wiem, czy mam się cieszyć czy wręcz przeciwnie ;-)

bylas przejrzysta jak woda w morzu karaibskim ;P



iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


299. Data: 2006-01-05 10:55:07

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mamak z Galicji" :

> Przy wezwaniach urazowych typu: potrącenie, wypadek, upadek z wysokości
> itp wiedza zdobyta przez kilkanaście lat jest zbędna.

A jesli to zawał i potrzebna natychmiastowe przywrócenie akcji serca ?
A jesli z powodu upadku z wysokości został uszkodzony kręgosłup i każde
poruszenie delikwenta może skutkować przerwaniem rdzenia kręgowego ?

Ja osobiscie z racji tego że jestem przewodnikiem górskim byłam już na chyba
kilkunastu przeszkoleniach ratowniczych.
Nie znam natomiast najnowszych trendów w dziedzinie reanimacji (a podobno
sporo się w tej dziedzinie ostatnio zmieniło).
Muszę to uzupełnić.

Jakoś na wielkie szczęście (tfu, tfu, tfu) nie musiałam stosować swojej
wiedzy w praktyce.

Ale tak na prawdę miałabym obawy.
Pytam wprost - czy jeśli w mojej obecności na szlaku w górach ktoś dostałby
zawału i ja starałabym się wg swojej wiedzy udzielić mu pierwszej pomocy
(sztuczne oddychanie, zewnętrzny masaż serca) a mimo tego pacjent by zszedł
czy mogę być oskarżona o nieumiejętne udzielenie pomocy ?
Nie mam żadnych papierów lekarskich a tylko jakieś zaświadczenia o
ukończeniu kursów pierwszej pomocy.

Kiedys była tu na ten temat już dyskusja, z której wynikło, ze jako
nie-lekarz nie mam prawa podać dziecku na wycieczce nawet pigułki od bólu
głowy.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


300. Data: 2006-01-05 11:57:22

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

prosze_usun_podkreslenia napisał(a):

>
> Użytkownik "Mamak z Galicji" :
>
>> Przy wezwaniach urazowych typu: potrącenie, wypadek, upadek z
>> wysokości
>> itp wiedza zdobyta przez kilkanaście lat jest zbędna.
>
> A jesli to zawał i potrzebna natychmiastowe przywrócenie akcji serca ?
> A jesli z powodu upadku z wysokości został uszkodzony kręgosłup i
> każde poruszenie delikwenta może skutkować przerwaniem rdzenia
> kręgowego ?

Ej, ale ratownik medyczny to chyba powinien wiedzieć, co robić w takim
przypadku?

--
Pozdrawiam
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 40 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chory psychicznie nauczyciel
Wynagrodzenie wychowawcy
Szkolny problem - cd..
Patriotyzm domowy
spirala?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »