« poprzedni wątek | następny wątek » |
301. Data: 2006-01-05 13:41:31
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !In article <43ba7e02$1@news.home.net.pl>,
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Jarek Spirydowicz" :
> >
> >> Trudno uwierzyć w ocenę Mamaka
> >> opierając się na swoich, zupełnie odmiennych doświadczeniach.
> >>
> > Bo ta ocena nie bierze pod uwagę, że większość ludzi to nie lekarze.
> > Późnym wieczorem do dwulatka z gorączką przekraczającą 39 wzywałem
> > pogotowie głośno i wyraźnie (bo dyspozytorka próbowała znachorstwa na
> > telefon) - a pewnie łapię się do tych 80 proc.
> >
>
> Łapiesz się :))
>
Wiem, obok mam potwierdzenie :)
> Chyba że miał jakieś niepokojące objawy dodatkowe, ale sama gorączka,
> nieszczególnie wysoka, jak na dwulatka, to trochę mało na wzywanie
> pogotowia.
>
Może i mało, ale jak mam dziecko, które zaczyna majaczyć, to się w
lekarza nie bawię.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
302. Data: 2006-01-05 13:57:27
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !In article <dpdvok$q3p$1@inews.gazeta.pl>,
Mamak z Galicji <mamak112@SPAM_DUPAwp.pl> wrote:
> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>
> > Bo ta ocena nie bierze pod uwagę, że większość ludzi to nie lekarze.
> > Późnym wieczorem do dwulatka z gorączką przekraczającą 39 wzywałem
> > pogotowie głośno i wyraźnie (bo dyspozytorka próbowała znachorstwa na
> > telefon) - a pewnie łapię się do tych 80 proc.
>
> Nie trzeba mieć medycznego wykształcenia by wiedzieć, że do kaca,
> gorączki, biegunki, zadrapania, złamanego paznokcia (tak, tak autentyk)
> i wielu podobnych przypadków nie wzywa się pogotowia.
>
Bardzo ładne zestawienie, zapomniałaś/eś chyba tylko o chorobach
wenerycznych.
Oczywiście każdy ma obowiązek umieć odróżnić przeziębienie od zapalenia
płuc i biegunkę od zatrucia salmonellą.
>
> IMO dyspozytorka bardzo dobrze zrobiła próbując wytłumaczyć, co należy
> zrobić z gorączką u dziecka. Większość ludzi od razu łapie za telefon
> zamiast samemu zareagować.
Jesteś lekarzem? Potrafisz postawić diagnozę przez telefon? To podaj
numer, w razie czego będę dzwonił.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
303. Data: 2006-01-05 14:34:54
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in
message news:dpitsp$2rhs$1@news2.ipartners.pl...
(...)
> Ja osobiscie z racji tego że jestem przewodnikiem górskim byłam już na
> chyba
> kilkunastu przeszkoleniach ratowniczych.
> Nie znam natomiast najnowszych trendów w dziedzinie reanimacji (a podobno
> sporo się w tej dziedzinie ostatnio zmieniło).
> Muszę to uzupełnić.
koniecznie.
> Ale tak na prawdę miałabym obawy.
> Pytam wprost - czy jeśli w mojej obecności na szlaku w górach ktoś
> dostałby
> zawału i ja starałabym się wg swojej wiedzy udzielić mu pierwszej pomocy
> (sztuczne oddychanie, zewnętrzny masaż serca) a mimo tego pacjent by
> zszedł
> czy mogę być oskarżona o nieumiejętne udzielenie pomocy ?
dowiedz sie. cos mi sie widzi, ze te kursy i to co w sumie przewodnicy
wiedza,
napawa tylko strachem.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
304. Data: 2006-01-05 14:48:47
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !"Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
news:jareks-A85ADF.14572705012006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>> Nie trzeba mieć medycznego wykształcenia by wiedzieć, że do kaca,
>> gorączki, biegunki, zadrapania, złamanego paznokcia (tak, tak autentyk)
>> i wielu podobnych przypadków nie wzywa się pogotowia.
>>
> Bardzo ładne zestawienie, zapomniałaś/eś chyba tylko o chorobach
> wenerycznych.
> Oczywiście każdy ma obowiązek umieć odróżnić przeziębienie od zapalenia
> płuc i biegunkę od zatrucia salmonellą.
cos Ci sie pomylilo. pogotowie to nie jezdzaca przychodnia.
>
>>
>> IMO dyspozytorka bardzo dobrze zrobiła próbując wytłumaczyć, co należy
>> zrobić z gorączką u dziecka. Większość ludzi od razu łapie za telefon
>> zamiast samemu zareagować.
>
> Jesteś lekarzem? Potrafisz postawić diagnozę przez telefon? To podaj
> numer, w razie czego będę dzwonił.
jw. goraczke sie zbija lekiem przeciwgoraczkowym. lekarza to tego nie
trzeba, a tym bardziej z pogotowia.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
305. Data: 2006-01-05 15:23:50
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Użytkownik "Iwon(k)a" :
> dowiedz sie. cos mi sie widzi, ze te kursy i to co w sumie przewodnicy
> wiedza,
> napawa tylko strachem.
Pytam Mamaka a nie Ciebie. Z tego co czytam nie orientujesz się zupełnie w
polskich przepisach prawnych dotyczących udzielania pierwszej pomocy, a
Mamak z tego co czytam jest osobą bardzo kompetentną.
Żeby nie było niejasności:
Pytam czy osoba bez przygotowania medycznego tylko po kursach pierwszej
pomocy (np. nauczyciel) ma prawo w trakcie wycieczki, kiedy nie jest
dostępny lekarz udzielić pomocy osobie nieletniej w drobnych dolegliwościach
typu ból głowy, ból zęba, skaleczenie, polegającej na podaniu tabletki
przeciwbólowej, odkażeniu rany itd.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
306. Data: 2006-01-05 15:34:23
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !Użytkownik "Jarek Spirydowicz" :
>> Łapiesz się :))
>>
> Wiem, obok mam potwierdzenie :)
>
A kicha, bo:
> mam dziecko, które zaczyna majaczyć,
i masz dostateczny powód, by wołać karetkę. Majaczenie rozumiem, jako brak
kontaktu z rzeczywistością, imo dość poważny objaw wymagający pośpiechu.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
307. Data: 2006-01-05 16:19:26
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in
message news:dpjdl3$2v8$1@news2.ipartners.pl...
>> dowiedz sie. cos mi sie widzi, ze te kursy i to co w sumie przewodnicy
>> wiedza,
>> napawa tylko strachem.
>
> Pytam Mamaka a nie Ciebie. Z tego co czytam nie orientujesz się zupełnie w
> polskich przepisach prawnych dotyczących udzielania pierwszej pomocy, a
> Mamak z tego co czytam jest osobą bardzo kompetentną.
nie chodzi mi o to, kogo pytasz, ale ze jeszcze pytasz albo ze
pytasz w ogole/
>
> Żeby nie było niejasności:
> Pytam czy osoba bez przygotowania medycznego tylko po kursach pierwszej
> pomocy (np. nauczyciel) ma prawo w trakcie wycieczki, kiedy nie jest
> dostępny lekarz udzielić pomocy osobie nieletniej w drobnych
> dolegliwościach
> typu ból głowy, ból zęba, skaleczenie, polegającej na podaniu tabletki
> przeciwbólowej, odkażeniu rany itd.
i to jest przerazajace, iz dalej tego nie wiesz. watek o lekach byl zdaje
sie
w lecie, i widze, ze Twoja wiedza wciaz postala na tym etapie....
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
308. Data: 2006-01-05 17:00:00
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:dpitsp$2rhs$1@news2.ipartners.pl...
> Pytam wprost - czy jeśli w mojej obecności na szlaku w górach ktoś
dostałby
> zawału i ja starałabym się wg swojej wiedzy udzielić mu pierwszej pomocy
> (sztuczne oddychanie, zewnętrzny masaż serca) a mimo tego pacjent by
zszedł
> czy mogę być oskarżona o nieumiejętne udzielenie pomocy ?
> Nie mam żadnych papierów lekarskich a tylko jakieś zaświadczenia o
> ukończeniu kursów pierwszej pomocy.
W przepisach drogowych jest wyraznie napisane, ze kazdy moze (a nawet
powinien) udzielac pomocy i nie zostanie pociagniety za to do
opowiedzialnosci, nawet, jesli poszkodowany w wypadku umrze. ALe jak to sie
ma do przewodników górskich to nei wiem.
Pozdraiwma - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
309. Data: 2006-01-05 17:52:58
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !W wiadomości <news:dpjbku$36h$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> jw. goraczke sie zbija lekiem przeciwgoraczkowym. lekarza to tego nie
> trzeba, a tym bardziej z pogotowia.
Do zbicia gorączki faktycznie lekarza nie trzeba.
Ale do postawienia diagnozy - skąd ta wysoka gorączka i majaczenie - raczej
tak.
Z ciekawości - co proponujesz począć z tym faktem? W środku nocy?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
310. Data: 2006-01-05 18:00:55
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Użytkownik "UlaD" :
> ALe jak to sie
> ma do przewodników górskich to nei wiem.
>
Tak samo jak w stosunku do każdego innego człowieka. Nie ma jakichś
szczególnych przepisów prawnych dotyczących udzielania pomocy przez
przewodników górskich (a znam je bardzo dokładnie).
Chodzi mi ogólnie o przepis dotyczący udzielania pomocy przez _każdego_ (np.
również nauczyciela, bo oni z tym mają do czynienia na pewno częściej)
osobie niepełnoletniej bez zgody jej rodzica.
W sytuacji, kiedy nie ma w pobliżu lekarza, a kontakt z tym rodzicem też
jest niemożliwy.
Np. na zawodach w szkole dzieciak rozwalił sobie kolano. Rodzic nie używa
telefonu komórkowego (znam takich) i nie ma z nim w tej chwili kontaktu a
dziecku trzeba tą ranę jakoś zabezpieczyć. Ostatecznie pewnie wyląduje na
pogotowiu, ale co wolno zrobić wcześniej ?
Albo dziewczynka w szkole dostała bolesnej miesiączki.
Czy nauczycielka bez konsultacji z jej rodzicami może dać tabletkę
przeciwbólową ?
Przed wyjazdem dzieci na kolonie czy obóz zawsze podpisywałam zgodę na
wykonywanie wszelkich koniecznych zabiegów medycznych. Ale nie dotyczy to
zapewne podania tabletki przez wychowawczynię na kolonii, ani też nic nie
podpisuję przed wysłaniem dziecka do szkoły.
Jak to jest uregulowane ?
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |