ajtne:
> A po czym poznajesz, którzy są rumuńscy
> a którzy miejscowi?

Miescowi mowia dobrze po polsku, usmiechaja sie
i sa calkiem niezle ubrani.
Chyba sama wiesz. :)

> To się zdarza. Ale nie nagminnie. I nie jest
> to powód do generalizacji.

Napewno tak. Ale o czym to swiadczy? Cyganow
jest malo i nie dbaja o swoj wizerunek w miescie.

> W centrum tez jest biedota.

Inaczej: na obrzezach nie ma bogatych. :)

> ... A skoro tak dobrze znasz NS to wiesz też tertio
> - jest tu bardzo duże bezrobocie.

Nie musze go dobrze aby zgodzic sie z Toba.

> Zgadza się. Ale nie wszyscy znają ich tak dobrze.
> Więc generalizują.

To normalne. Cyganie tez generalizuja, a czesc tych
opinii sama przedstawilas w tym temacie.
I podobnie tez posepuja przy zatrudnianiu pracownika.

> Antysemityzm jako przykład tradycyjnych, sądeckich
> uprzedzeń rasistowskich?

Nie o to chodzi. :)
Nie wiem jak bylo kiedys w NS (przed wojna).
Teraz jak chodzi sie po miescie, mija sie kamienice,
stara synagoge itd, to widac ze od dawna NS byl
wielokulturowym srodowiskiem.
Kiedys podobno dzieci baly sie przejsc obok synagogi,
teraz boja sie Cyganow, nawet w szkole - tak to wyglada.

> A ja nigdy nie zostałam poszkodowana przez nich...
> ani moja rodzina...ani znajomi.
> Acha, żeby nie było, ze mam fory - jestem Polką
> (ale z czarnymi włosami ;)))

Wlasnie, o to takze chodzi. Jak Cygan kradnie to
nie okradnie wspolziomka, tylko miejscowego. :)
Czy to nie rodzaj dyskryminacji (forma rasizmu)?

> A skąd!!! Przynajmniej ja nie przyznaję się
> do góralszczyzny!!! Od razu prostuję, że w Sączu
> są lachy, a nie górale!

A czy Ty sie tam urodzilas tak w ogole? :)

> Przecież wiem dokładnie - o co Ci chodzi?

Jasne, wiesz dokladnie.... jak to Cyganie w NS musza
ukladac sie z sasiadami-goralami. ;)))

Pozdrawiam,
Czarek