> Jak ja chcę mieć "nieproste" włosy to wieczorem myję głowę i lekko
> wilgotne włosy zaplatam mocno w dwa warkocze, a same końce nawijam już
> bez problemu na wałki :) bo całe pasmo włosów za nic by się na wałku nie
> zmieściło. Rano mam bardzo ładnie pofalowane włosy.
> Czasami też, ale to już jak mi się naprawdę chce poświęcić sporo czasu,
> to karbuję je karbownicą. Ja mam taką do tworzenia małych "falek" i
> naprawdę dobrze się spisuje, a włosy wyglądają super. Ale myślę, że po
> takim karbowaniu karbowanicą z dużymi falami mogłyby wyglądać jeszcze
> lepiej.

Też czasem robię warkoczyki, i też dwa=najlepszy efekt:)
Chciała bym sobie kupić taką karbownicę co robi duuuże loki, ale ona chyba
kosztuje 200zł. To trochę dużo...
Są takie, jak to się nazywa...hmmm...jestem przeziębiona i ciężko mi się
myśli...taki przyżąd co robi z włosów sprężynki ( dzieci na komunię tak
robią) i kosztuje 20zł najtańszy, więc cena bez porównania...ale nie na moje
włosy.. niestety...
Anna z Wawy