Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Na dobranoc.
Date: Fri, 16 Nov 2012 11:27:50 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 85
Message-ID: <k854f7$g45$1@node1.news.atman.pl>
References: <s42p9efnz9mr.nnhikcs3c4bx$.dlg@40tude.net>
<f...@g...com>
<v...@4...net>
<b...@g...com>
<50a24ff4$0$26691$65785112@news.neostrada.pl>
<d...@g...com>
<50a2746c$0$1210$65785112@news.neostrada.pl>
<169sa5m217abj$.1woe0lkvruqzp$.dlg@40tude.net>
<50a27f80$0$1210$65785112@news.neostrada.pl>
<x...@4...net> <k7vpqf$1ec$1@news.icm.edu.pl>
<17nfhfsv7vb1g$.1m6zz03zn2a8x.dlg@40tude.net>
<k84vj8$mec$1@news.icm.edu.pl> <k850ot$cdp$1@node1.news.atman.pl>
<k85267$rr4$1@news.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline-31-182-122-154.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1353061671 16517 31.182.122.154 (16 Nov 2012 10:27:51
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Nov 2012 10:27:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:646018
Ukryj nagłówki
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:k85267$rr4$1@news.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Chiron"
>>>>
>>> Dzwony Gaussa muszą pokrywać bardzo szerokie spektrum istniejących
>>> zachowań. Im dalej nasze postawa jest na tej krzywej oddalona od innej,
>>> tym ta inna jest mniej dla nas zrozumiała.
>>Witam, Stary Druchu!
>>Olo- ja nie kumkam: pan Gauss miał kapelusz:-). Zderzają się cząsteczki- i
>>można np opisać makroskopowo zachowanie gazu. Niczego nam to nie mówi o
>>zachowaniu jednej cząsteczki- no ale jest przydatne- choć ma oczywiście
>>zakres swojej przydatności. Dość wąski. Oczywiście- kapelusz pana Gaussa
>>to opisuje.
>>Co to ma do zachowań ludzi?
>>
> Za http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozk%C5%82ad_normalny
> - jeden z najważniejszych rozkładów prawdopodobieństwa. Odgrywa ważną rolę
> w statystycznym opisie zagadnień przyrodniczych, przemysłowych,
> medycznych, społecznych itp. Wykres funkcji prawdopodobieństwa tego
> rozkładu jest krzywą dzwonową.
> Przyczyną jego znaczenia jest częstość występowania
> *w naturze*.
> Jeśli jakaś wielkość jest sumą lub średnią bardzo wielu drobnych losowych
> czynników, to niezależnie od rozkładu każdego z tych czynników, jej
> rozkład będzie zbliżony do normalnego[2], stąd można go bardzo często
> zaobserwować w danych[3]
Ja tego nie zanegowałem. Zanegowałem sensowność zastosowań tego w
psychologii właśnie. Na przykładzie:
1. anegdota (ponoć prawdziwa)- młody porucznik carskiego wojska pytał
zdziwiony swojego adiutanta- jak on to robi, że często ma jakąś kobietę- a
jest taki szkaradny, a on, młody, piękny, szlachetnie urodzony- nie ma
"wzięcia". Adiutant odpowiedział, że podchodzi do kobiet, z którymi chce iść
do łóżka- i opowiada, co i w jakich pozycjach chce z nimi robić. Porucznik
zdziwiony krzyknął: przecież po czymś takim one cię muszą walić w pysk! Na
co diutant spokojnie odpowiedział: tak, na 10 kobiet średnio 9 mi daje w
pysk.
2. amweyowcy, czy sprzedający ubezpieczenia na życie, etc mają na kartkach
powypisywane brednie, których uczą się na pamięć- i recytują każdemu, kto
chce słuchać. Efekt jest taki, że przy częstym stosowaniu zyskują klientów.
Jak zaczynają po swojemu kombinować, bo to, co mają napisane jest po prostu
idiotyczne- to klientów zdobywają o wiele mniej- lub wcale.
Takie- tego typu- mogą mieć zastosowania wnioski płynące ze stochastyki.
Może komuś to potrzebne do podjęcia określonych działań na grupie ludzi
(pisałem to)- ale_niczego_nie_mówi_o_człowieku. Nie przybliża nas wcale do
jego problemów, zrozumienia zachowań, odczuć, etc. uma
Zauważ prosze, że te 2 powyższe przykłady, gdzie ktoś wyciąga korzyści dla
siebie ze stosowania statystycznego podejścia do ludzi- są pozbawione
całkiem relacji międzyludzkich, ich głębi. Są całkowicie zdehumanizowane.
Odnoszę wrażenie, że nie będziesz w stanie przytoczyć w ogóle przykładu
takiego podejścia, w którym by były zawarte relacje międzyludzkie.
>>Ja jednak upieram się przy wzorcu ojca. Kobieta dąży do zapewnienia
>>najlepszej przyszłości swojemu potomstwu. W tym celu szuka sobie
>>najlepszego partnera. A najlepszy to taki, który odwzorowuje to, co ona
>>zna dobrze: jej ojca.
> Podejrzewam że twój upór nie ograniczy nam w niczym bogactwa różnorodności
> świata :)
Było by mi przykro, gdyby komuś ograniczył. Napisałem tak z przekonaniem
właśnie, że nie ograniczy:-)
> Natomiast ciekawym zagadnieniem badawczym, byłoby sprawdzenie hipotezy że
> wybory kobiet tworzą rozkład normalny którego wartością oczekiwaną jest
> "model ich ojca". Krąg kilkunastu moich znajomych, których ojców znam,
> mnie do tej hipotezy ustosunkowuje sceptycznie.
>
To zmień proszę "narzędzia" badawcze. Przecież nikt nie może być sędzią we
własnej sprawie- a opierając się wprost na ankietach, w których ojcowie by
odpowiadali na takie pytania- stawiasz ich właśnie w roli takich sędziów. W
książkach od psychologii znajduje sie sporo dowodów na to, że tak jednak
jest.
--
--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
Chiron
|