« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-04-13 18:32:22
Temat: Re: Na górze różeUżytkownik Magdalena B
>
>> Co to jest herbata z odpadów dżdżownic? :o Można kupić?
>>
>
> Nie wiem, czy w Polsce jest. U nas nazywa sie to Worm Tea,
U nas też to sprzedają, pod nazwą bodaj HUMUS
lub BIO HUMUS- dokładnie nie pamiętam.
> http://www.juwi.tomnet.com.pl/lp/humus.html
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-04-13 18:36:00
Temat: Re: Na górze róże
>
>> http://www.juwi.tomnet.com.pl/lp/humus.html
2-gie zdanie pod tabelką ze składem chemicznym !
Brrr......
Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-04-13 18:45:21
Temat: Re: Na górze różeBarbara Miącz wrote:
>
>>
>>> http://www.juwi.tomnet.com.pl/lp/humus.html
>
>
> 2-gie zdanie pod tabelką ze składem chemicznym !
>
> Brrr......
> Barbara
Ale co to znaczy? czy miela te dzdzownice i formuja w szminki? :)
Ja nie uzywam szminki, wiec nie wiem, co tam w niej sie wije :)
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-04-13 18:53:13
Temat: Re: Na górze różeW wiadomości news:131vhmijbune3b8@corp.supernews.com Magdalena
Bassett <i...@b...com> napisał(a):
>
> Ten system nazywa sie po angielsku vermiculture. Poszukalam pod
> vermikultura, ale tylko czeskie i rosyjskie strony wyskakuja, wiec
> nie wiem, jak to po polsku sie nazywa.
>
Hejka. Szukaj wermikompostu. :-)
Pozdrawiam humusowo Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-04-13 19:15:02
Temat: Re: Na górze różeDirko wrote:
> W wiadomości news:131vhmijbune3b8@corp.supernews.com Magdalena
> Bassett <i...@b...com> napisał(a):
>
>>Ten system nazywa sie po angielsku vermiculture. Poszukalam pod
>>vermikultura, ale tylko czeskie i rosyjskie strony wyskakuja, wiec
>>nie wiem, jak to po polsku sie nazywa.
>>
>
> Hejka. Szukaj wermikompostu. :-)
> Pozdrawiam humusowo Ja...cki
>
Oczywiscie. Znalazlam, ladne zdjecia dzdzownic sa na niektorych
stronach. Tluste, zwiniete, jak jedzenie Klingonow. Mozna sobie kupic
parke za niewielka sume :)
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-04-13 21:32:55
Temat: Re: Na górze różeMagdalena Bassett wrote:
>>>> http://www.juwi.tomnet.com.pl/lp/humus.html
>>
>> 2-gie zdanie pod tabelką ze składem chemicznym !
>
> Ale co to znaczy? czy miela te dzdzownice i formuja w szminki? :)
>
> Ja nie uzywam szminki, wiec nie wiem, co tam w niej sie wije :)
Na te szminki łowi się ryby, przecież wyjaśnili.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-04-13 23:07:42
Temat: Re: Na górze różeMichal Misiurewicz wrote:
> Magdalena Bassett wrote:
>
>>>>> http://www.juwi.tomnet.com.pl/lp/humus.html
>>>
>>>
>>> 2-gie zdanie pod tabelką ze składem chemicznym !
>>
>>
>> Ale co to znaczy? czy miela te dzdzownice i formuja w szminki? :)
>>
>> Ja nie uzywam szminki, wiec nie wiem, co tam w niej sie wije :)
>
>
> Na te szminki łowi się ryby, przecież wyjaśnili.
>
> Pozdrowienia,
> Michał
>
To jak, wklada sie usta do wody, i sie mowi: cip cip cip i ryby zaraz
przylegaja do tych uszminkowanych ust? lol! ide do ogrodu, bo wlasnie
wyszlo slonce. Co za szok.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-04-16 07:59:34
Temat: Re: Na górze różeMarta Góra wrote:
>>>Pokrzywy pewnie masz?
>>>Zrób gnojówkę. Do podlewania - wzmocni krzewy.
>>Mam, nawet sama je piłam, zeby jakiś pożytek był :) Podoba mi się
>>pomysł. Długo musi stać przed użyciem?
> Ok 10 dni, ale postaw w kącie bo śmierdzi - najlepiej gdzieś w półcieniu. I
> mieszaj co jakis czas.
W stajni postawię, kran tam jest wie wygodnie.
> Potem to trzeba wymieszać z wodą 1:10 i podlewać.
> Najlepsze są młode liscie, takie amjowe - uważaj, musza być bez kwiatów i
> nasion.
Bez nasion to rozumiem, ale dlaczego bez kwiatów? Malwy tez coś zaczęło
już podjadać. Im tez pokrzywy pomogą?
>
> Gnojówka powinna pomóc, jeśli nie chcesz używac chemii.
> Z mszycami to jest dziwna sprawa, ja niczym nie opryskuję, pojawiają się
> gdzieś w maju a potem znikają... Podejrzewam biedronki i inne takie;)
>
U mnie też tak jest, ale wtedy pojawiaja się gasienice :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-04-16 08:01:22
Temat: Re: Na górze różeMarta Góra wrote:
>
> Kiedyś gdzieś czytałam, ze taki kompot z niedopałków skutecznie potrafi
> swym zapachem zniechęcić nornice. Wlewałam do dziur i guzik:( Zabobon.
> Natomiast wiele lat temu udało mi się na domowych roślinach pozbyć za
> pomocą wywaru z tytoniu jakiegoś robactwa.
Nornic właściwie nie mam - dokarmiane wiejskie koty je wytępiły. One
czasem nawet kreta skasują, chociaż jest niejadalny.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-04-16 08:14:02
Temat: Re: Na górze róże
"Krystyna Chiger" <k...@h...people.pl> wrote in message
news:46232cb7$1@news.home.net.pl...
Mój nawet nornic nie chce jeść. Ale dla sportu łowi, ale też ryjówki, co
mnie denerwuje, podobnie jak mnóstwo jaszczurek bez ogonów. Najciekawiej
jest, gdy widzi otwór w ziemi - zawsze wsadzi łapę z pazurami aż po pachę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |