Data: 2005-05-04 11:38:57
Temat: Re: Na ile można pozwolić swojemu facetowi???
Od: "Asmodeusz Demon" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mlask <m...@w...pl> napisał(a):
> Ohoho! ;)
> A więc uważasz, że dziecku można?...
Nie tylko można ale i trzeba.
Ojciec musi pokazać dziecku granice, reguły.
Inaczej będzie świrem.
> A masz Ty dzieci?
Mam, a co?
Dokładniej to one mnie mają.
> Zabranianie czegoś bezwzględnie dziecku, bez wytłumaczenia mu dlaczego
> (na poziomie stosownym do wieku, w następstwie - rozwojowym)
> skutkuje tylko tym, że dziecko, kiedy tylko już zdoła, bezwględnie oleje
Twoje
> zakazy,
> bez zastanawiania się czy jest w nich jakiś sens.
> Nad sensem zacznie myśleć dopiero wtedy, gdy samo spróbuje
> i (ewentualnie) się sparzy.
Masz racje ale ja nie powiedziałem że nie nalezy tłumaczyć dlaczego
wprowadza sie jakies zasady.
> ps. A cały ten wątek to odpowiedź na inny wątek.
acha, na oba odpowiedzialem tak samo, dla równowagi.
> Najlepsza zaś odpowiedź na oba to: żyć oddzielnie! :))
Niekoniecznie, po prostu życie razem jest trudniejsze.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|