Data: 2003-08-05 05:07:13
Temat: Re: Na ile mysli kreuja rzeczywistosc?
Od: "izela" <i...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > skad;-) i mimo iz to dla Ciebie klakiersko zabrzmi podoba mi sie Twoje
> > stanowisko
>
> To nie kwestia samego klakierstwa, tylko tego, że ludzie w ten sposób
> przeważnie manipulują innymi [małpka się naumiała, że jak da cukierka,
> to zaczną ją lubic]
;-) jasne- to moj problem, a zarazem cecha ktorej u siebie nie lubie- bo zle
zaczelo sie dziac w moim zyciu wlasnie wtedy gdy zaczelam bardziej liczyc
sie z uczuciami innych w mysl zasady "co Ty im to oni Tobie"
>
> >- wyglada na to,ze nigdy nie dostales od zycia pozadnego kopniaka,
>
> Kwestia subiektywna - porządny kopniak to dla mnie obdzieranie ze skóry
> [zaczyna się od nacięcia na mostku itd...]. W kwestii psychologicznej
> miałem nawet napad panicznego lęku, ale nie straciłem przytomności,
> odegnałem rzeczywistego demona stekiem przeklęństw. ;)
>
> > lub ze maskujesz sie lepiej niz ja
>
że uznałem, że już
> mogę Odejść
Ba, mam obawy, że za dużo ważę i
> noszowym sprawię trudność. ;)
ile razy ja o tym myslalam docieralam jedynie do mysli co poczuja ludzie,
ktorzy mnie kochaja, nie dochodzilam do dobrania metody:-) Zreszta tak jak u
Ciebie: przez m.in wzglad na innych(noszowi;-) nie dojdzie do realizacji
Ale teraz przynajmniej nie Cierpię,
> cierpieniem Ostatecznym.
>
nie wiem co to jest ale brzmi niezle i juz zaczynam sie zastanawiac czy to
mam...;-)))
Cieszenie się tym co jest to
> podstawa.
i cel wlasnie dla tych, ktorzy musza sie tego uczyc
>sztuka zrozumienia siebie jest podstawą
do tego wlasnie zmierzam nawet jezeli musialam przez to odkryc w jakim
stopniu naumiona maupka jestem:-)
- w pewien sposób
> coraz bardziej rozumiem, że władztwo mozna doskonale osiągnąć na swojej
> własnej osobie i nie trzeba się odwoływać [zgodnie z wzorcami
> kulturowymi] do INNYCH.
z tym sie nie zgadzam, albo po prostu tego nie potrafie
Zauważ, że osoby odbierane jako "chamskie" w życiu
> i uczuciach osiągają sukces.
zauwazylam
Dlaczego? Dlatego, że udanie kombinowały?
> Czy może dlatego, że mają w d... innych
ja to nazwalam brakiem liczenia sie z uczuciami innych
> własnego POZYTYWNEGO egoizmu - może kiedys się uda. :)
zrobie z tego moj cel;) to pewno sie uda..
A może znajdź
> zainteresowanie/zajęcie dające poczucie kontroli [a nawet nie tyle
> dające kontrolę, co dzieki "małym krokom" dające ułudę kontroli] -
> wszystko jedno, to i tak ten sam śmietnik czyli mózg. ;)
>
tak tez zrobie i sadze ze wlasnie brak zajecia dajacego w/g Ciebie poczucie
kontroli, w/g mnie podnoszcego samoocene spowodowal ze zaslablam;-)
izela
> Flyer
|