Data: 2003-07-03 07:00:55
Temat: Re: Na priva, kochane prośby o wzory.
Od: " Anna" <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@p...onet.pl napisał(a):
> Paszczaczku, nie dajmy złośliwym komputerom psuć sobie humoru:))
Masz swieta racje... bardzo przepraszam
nawiązując
do
> naszej klęski w próbie wysłania skanów kilka dni temu przyszlo mi coś do
glowy
> odnosnie automatycznych odpowiedzi - dwa Twoje maile doszły do mnie, tylko
> załacznik nie przeszedł - jak w takim przypadku zachowuje się automat,
> potwierdza czy nie?
Potwierdza,
to jest (przynajmniej u mnie taka automatyczna funkcja "reply" mozna to
dowolnie ustawic, i wysyla co chcesz. Tylko ja nie mam 'wlaczanego' na
prywatnym komputerze, bo wydaje mi sie ze ladniej jest odpowiadac osobiscie.
Nie wiem co jest z tymi zalacznikami, raz dochodza, raz nie i ja mam klopot
tylko do Polski. Mam na ten temat rozne paszczacze teorie, ale pewnosci nie.
jestem z siebie dumna bo wczoraj udało mi się wreszcie
> przesłac schemat lanarte i zauważylam ciekawą rzecz - straszliwie mnie
wkurzał
> fakt,ze ktos czeka, ja obiecałam i przez jakieś niepojete dla mnie
komputerowe
> przeszkody tamta osoba mogłaby NIE DOSTAĆ wymarzonego i oczekiwanego
> schematu:)) nie tak łatwo sobie odpuścić
No wlasnie! A ja sie na prawde tak staralam, i zeskanowalam, i spakowalam, i
wysylalam...
A powaznie to cos takiego moge zrobic b. zadko, telefon jest nam jednak
niezbedny (a jestesmy poza zasiegiem i telefonii kablowej (tak to sie zwie?
takie super szybkie) i tzw. interchange, ktore pozwalaja na podlaczenie
stalego lacza- czyli mam tylko modem). Trzy ulice dalej... Czy mam sie
przeprowadzic?!
Pozdrawiam,
Anna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|