Mark Smys wrote in message...

> Użytkownik Sterpik napisał na marginesie:

>> jak również Dadaj... (ten ostatni, dla zmylenia przeciwnika wysyłając
>> jednego dnia wiele postów, wystąpił z gościnnego komputera).

> Jestem bardzo ciekaw co też łączy Annę Lipek która ostatnio używa pseudonimu
> [Aninja] z niejakim Dadajem? Byłbym również niezmiernie wdzięczny
[...]

Jesteś dla nas bezcennym skarbem Marku Smys! Jak wiesz AL zatruwa nas
od jakiegos czasu różnościami i nie bardzo wiemy jak wobec tego
zjawiska postąpić. Twoja znajomość AL - choćby tylko telefoniczna,
rzuci na nasz obiekt wiele nowego światła. Nie wiem czy wypada podawać
czyjś numer telefoniczny bez jego zgody (a może sama AL wyrazi na to
zgodę?) ale skoro twierdzisz, że rozmawiałeś z Anią, dobrze byłoby
abyś opowiedział coś więcej... Bylibyśmy Ci wdzięczni za przekonującą
opowieść dotyczącą faktycznego istnienia Ani Lipek jako Ania Lipek -
15-latka z Lubania.

Skąd podejrzenie o Dadaja? Ano stąd, że
29.07.00 o godzinie 10:37 nasza AL pożegnała się uroczyście z grupą
(rozpoczynając ten wątek) i zamilkła. Tego samego dnia między godziną
18:37 a 21:52 z tego samego miasta ale z innego komputera niejaki
Dadaj wysłał 6 (słownie sześć) wiadomostek o wyraźnie prowokacyjnym
charakterze - pasującym do naszego portretu psychologicznego Anonumusa
Lewitantusa. Zacytowanie ich w jednym miejscu ma znaczenie dla sprawy
dlatego proszę się nie zniechęcać.

Oto one
(29.07.00 sobota - wysłane z konta d...@k...net.pl):
-------------------
1. 18:37 - Penis:
Czy ktoś wie, jak subskrybować grupy dyskusyjne na zagranicznych
serwerach? Jaki program do obsługi poczty internetowej jest najlepszy?
Jak stworzyć własną stronę internetową?
Jeśli znasz odpowiedź na któreś z tych pytań - pisz śmiało na adres:
d...@p...pl
-------------------
2. 18:41 - Języki obce:
Udzielam korepetycji w językach angielskim i francuskim na poziomach
odpowiednio:
zaawansowanym i początkującym. Chętnych proszęo kontakt pod adresem:
d...@p...pl
-------------------
3. 18:49 - Autyzm młodzieńczy:
Co to jest autyzm młodzieńczy? Jaka jest jego istota? Kto jest
predystynowany do tego rodzaju dolegliwości? Jak subskrybować grupy
dyskusyjne z zagranicznych serwerów? Jak stworzyć własną stronę
internetową? Jaki program do przeglądania poczty internetowej jest
najlepszy?
Jeśli znasz dopowiedź na któreś z tych pytań - odpisz na adres:
d...@p...pl
--------------------
4. 18:54 - Pogaduszki:
Szukam okazji do pogadania: d...@p...pl
--------------------
5. 18:56 - Scjentyzm:
Czy ktoś wie, co to jest scjentyzm?
--------------------
6. 21:52 - Mensa:
Poznam osoby o wysokim IQ (prosze nie blagować)
---------------------


Co ciekawe, tenże "Dadaj" wysłał na grupę dwa dni wcześniej dwa listy
o jedynej treści:

>> Szukam przyjaźni - odpisz na adres: d...@p...pl
oraz
>> Sam też kiedyś cierpiałem na schizofrenię i jakoś żyję. Piszcie na
adres: d...@p...pl
--------------------

Było to jedyne w całej historii "wejście" Dadaja na grupę!!!
Nie trzeba dodawać, że wokół każdego z tych liścików urosły jakieś
drzewka korespondencji, gdzie sam "zainteresowany" nie odpowiedział
już ani razu. Natomiast podsycać te głupie i irytujace wszystkich
rozmowy zaczęła niejaka zagadkowa

Aninja,
która swój pierwszy post wysłała już z komputera Ani Lipek dnia
29.07.00 (sobota) o godzinie 13:49.
A już w następnym o godz. 14:42 Aninja pisze o Ani Lipek:

> Teraz juz skazani na to naszczescie nie jestesmy, bo odeszla :-).
> Wydaje mi sie ze ona jednak tej pomocy potrzebowala... Sama
> jednak czytajac jej posty mialam czasem ochote wsadzic palec
> do oka i pogrzebac w mozgu.

W dalszej części post ten jest wzruszająco rozsądny i współczujący Ani
Lipek - kompletne zaprzeczenie tego, do czego nas ta mała żmijka
przyzwyczaiła (rozdwojenie jaźni? czy manipulacja?).
Mistyfikacja urywa się dopiero po 10 dniach - 8.08.00 po tym, jak
Sterpik (: wskazuje na "dowody" wyraźnego pokrewieństwa miedzy AL,
Dajdą i Aniniją. Wówczas Aninja vel Ania Lipek przyznaje się z pokorą
niewinnego dziecięcia do manipulacji jednak strasznie obciąża
"Dadaja" - chyba bliskiego kolegę!
Okazuje się że :
> Tak, wszyscy troje pochodzimy z Lubania, z czego ja i Ania Lipek,
> to jedna i ta sama osoba, ale ja się zmieniłam, więc powróciłam jako
ktoś inny.

Natomiast Dadaj zdaniem Anonymusa Levitantusa "to jakiś dupek z
Ogólniaka..." i tak dalej już znów w stylu Ani Lipek.
Mówi też
>wiele osób ma tutaj internet i ja nie jestem wyjątkiem. < oraz
>napisałam do niego parę słów....

Jeśli więc wierzyć temu co mówi sam(a) AL istnieje pewna zażyłość
miedzy Dadajem a Anią Lipek. Pytanie - jak te parę słów było
napisanych? - przecież nie odręcznie tylko siecią (gdyby odręcznie to
Dadaj musiałby być jeszcze większym przyjacielem Ani). A skoro siecią
to dlaczego gość który ma sieć w domu nigdy nie był na naszej grupie?
Co go skłoniło do wysłania wyłącznie ośmiu prowokacyjnych, napisanych
szybko "na kolanie" postów dokładnie w stylu AL, gdzie nie
uczestniczył potem w żadnej rozmowie?

Wniosek jest jeden. AL zbałamucił(a) kolegę ("Dadaja") i skorzystał(a)
z jego komputera aby zasiać swe ziarenka zniszczenia na psi...
Zrobił(a) to jednorazowo, w czasie jednej, dwu i pół godzinnej wizyty
u "Dadaja".
Dwa dni wcześniej był(a) tam, u kolegi i założył(a) nowe konto -
i tu proszę o uwagę...
Nowe konto Dadaja z którego wysyłano posty to d...@k...net.pl
konto to istnieje do dziś jednak nikt już z niego nie korzysta -
dlaczego? Prawdopodobnie AL zapomniała hasła - wszak zakładała konto w
popiechu i tylko w jednym celu.
Natomiast wewnątrz swych postów Dadaja, Anonymus Lewitantus podaje
całkowicie fikcyjne konto zwrotne d...@p...pl

"Dadaj", a raczej jego pierwowzór, kolega AL, pewnie istnieje. Nie
jest on jednak autorem listów sygnowanych Dadaj. W mym przekonaniu
autorem ich jest nasz ulubiony "cyborg" Ania Lipek vel Aninja. I
pewnie - przyciśnieta do muru znów się przyzna, tak jak to było z
przyznaniem się do pierwszej mistyfikacji... Ile ich jeszcze będzie?


Widzisz Marku Smis - nasze dywagacje na temat AL nie opierają się na
żadnych dowodach. Dziecko to zachowuje się jednak tak, jak
zakompleksiony, wulgarny, formalnie dorosły facet, realizujacy własne
dziwaczne projekcje naszym kosztem... Do tej "roboty" potrzeba wiele
sprytu ale i wiedzy, otrzaskania z siecią (to akurat 15-latka może
posiadać)...
Poza tym trudno nam, raczej średnio normalnym ludziom, wyobrazić sobie
jak takie monstrum jak Ania Lipek może istnieć na świecie, a że jest
toto mocno dokuczliwe więc szukamy sposobów na rozszyfrowanie zagadki.

I masz swoją odpowiedź na pytanie:
> jakim to cudem Ania jest zakompleksionym facetem?

Ale skoro mówisz, że z nią rozmawiałeś telefonicznie i
>... jej głosik raczej męskiego mi nie przypomina..."
to chyba jednak będziemy musieli zrewidować nasze poglądy. Powiedz w
takim razie - jakie odniosłeś wrażenie z tej rozmowy... A może jednak
Ania Lipek zechce porozmawiać bezposrednio z kimś z grupy i sama poda
swój numer telefonu!

Aniu!! To apel do Ciebie...

Tylko oczywiście nie chodzi o taki numer jak e-mail, na który
kierowałaś dyskutantów jako Dadaj !

> A tak poza tym, to bardzo mi żal tej małej, bo jak widać jest
> niezrównoważona emocjonalnie i ma tendencję do przesadzania,
wyolbrzymiania
> itd... ale jest realną osobą, czy to tak trudno dostrzec?

Jak widzisz - można mieć wątpliwości...


Sterpik

PS. Monciu... nie opuszczaj "śledczego" Sterpika :-)). Przecież
interes mamy wspólny... Choć chyba nasza klatka już jest pusta...
***
Zanim napiszesz, pomyśl. Samo używanie klawiatury
szkodzi zdrowiu. [Sterpik - z notatek hrabiego S.]
***