Data: 2004-01-13 17:02:12
Temat: Re: Nadbudowa zęba - jak to działa???
Od: "rena" <r...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rybka" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:btup2b$qpd$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Niecale polroku temu trafilam wreszcie na dobrego dentyste, ktory
zrobil
> z tym porzadek :). Po pierwsze powiedzial, ze martwego w zeba nie mozna
> szlifowac, bo sam w sobie jest juz slabszy i moze sie pokruszyc, po drugie
> nie proponowal mi odrazu koronki, a wybielanie od wewnatrz. Pamietam, ze
> przez dwa razy wkladal mi do zeba jakis srodek wybielajacy, oczom nie
moglam
> uwierzyc jak widzialam w jakim tepie zabek mi jasnieje :) Zanim
przyjechalam
> do domu po wizycie (jakies 45 min) ciemnej obwodki juz prawie nie bylo :)
i nie zainteresowalas sie czym beda wybielac? mi proponowana "idealne"
wybielanie rozcienczona woda utleniona - zrobilam rekonesans i okazalo sie,
ze ta woda powoduje, ze zab z czasem staje sie b. kruchy. no i nie daje
takiego (czyli 100%) efektu, jak korona.
> A wiecie, dlaczego zrobila sie ciermna odwodka tuz przy dziasle? Bo
> dentystka, ktora leczyla mi zabka kanalowo zostawila material, ktorym
> wypelnia sie korzen w komorze!!!! Rece zalamac idzie!!!
ja to samo - zeba mi leczylo ze 4 lekarzy i dopiero jak chcialam zalozyc
korone, to okazalo sie, ze kanal nie zostal dobrze wyleczony:((((( zab nie
bolal, ale jakbym w takim stanie zalozyla korone i zrobilby sie jakis stan
zapalny, to zab trzeba by bylo rwac i pozostalby mi tylko potwornie drogi
implant:((((
|