Angie napisał(a):
> Użytkownik "pulsar" <p...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:f2f0rg$1vt$1@news.onet.pl...
>
>> Irytują mnie ignoranci, którzy wyprowadzają
> wnioski podobne, jak wygłosiłeś... ale bez urazy.
>
> Jedynie moge sie poczuc urazona za meskoosobowe koncowki adresowane do mnie
> bo Angie to imie zenskie, ale co mi tam. Zdanie o diecie optymalnej mam
> nadal kiepskie - jedzenie takich rzeczy przyprawia mnie o niestrawnosci.
> Podczas swiatecznych obiadkow rodzinnych u tesciow, ktorzy jadaja tlusto
> zawsze laduje chwile po posilku w lazience i rzygam jak kot bo moj organizm
> najwyrazniej nie jest zwolennikiem takiego zarcia. To ze ty masz 60 lat i
> cieszysz sie swietnym zdrowiem jest umiarkowanym argumentem za dieta
> optymalna, podobnie jak przypadek mojej mamy, ktora ma 72 lata, od ponad 50
> lat pali przynajmniej jedna paczke papierosow dziennie, ma nadwage i jedynym
> problemem zdrowotnym na jaki sie uskarzala w ciagu ostatnich 10 lat to
> zylaki na jednej z nog, ale zostal ten problem lata temu operacyjnie
> wyleczony. Sadzisz zatem, ze palenie i nadwaga jest swietna recepta na
> zdrowa starosc?:-)
>
> Angie

Sorry Angie, za te męskie końcówki... ("Angie" Rolling Stones... ech!)
Palenie i nadwaga to recepta na przedwczesną śmierć lub kalectwo.
Ale tyje się od nadmiaru węglowodanów !!! Poczytaj o proporcjach
białek, węglowodanów i tłuszczów. Sprawdź i... nie ironizuj. To działa.
Zapewniam.
Zainteresuj się głodówką (np 3-dniowa głodówka na sokach), odwrócisz
przyzwyczajenia organizmu... A tak w ogóle, to masz jakieś pojęcie
o diecie optymalnej? bo kiepskie zdanie miewają właśnie ignoranci...
--
Pozdrawiam, pulsar