Data: 2002-11-20 18:41:50
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tiger" <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> W życiu bywa różnie. Znam jeden przypadek, w którym było tak jak w Twoim
> opisie. Ale życie jednak bajką nie jest i życie tej pary nie jest usłane
> różami, mają chwile lepsze i gorsze. Najważniejsze, że są razem - dobrze
> ich znam i lubię, więc życzę im żeby byli szczęśliwi. :)
Rozne to sa moim zdaniem charaktery. Dziewczyny wylewne, majace szeroki
kanon tematow do romow, milcza kiedy hcodzi o sprawy dotyczace ich
szczescia, milosci, i partnera na zycie... Przyjal sie stereotyp ze facet
powinien wykazac inicjatywe, moge sie z tym zgodzic, lecz czy facet ma byc
ku... jasnowidzem? Czasami panny tak zakreca ze malo kto jest w stanie
zrozumiec ich postepowanie.Jestem swiadomy ze kobieta sama siebie nie
rozumie, wiec dlaczego my faceci wogole probojemy je zrozumiec. Bo to One
same zadaja nam zagadki... Tu w smsie mile slowa, a tu text ze ona nie szuka
faceta... W mailu nadmiar slow śłodzących, a w rzeczywistosci całkowita
ignoranacja.... Inna daje facetowi dupy (przepraszam damskie grono); bierze
do buzi, a pozniej zasłania sie ruzancem i katechizmem... Nie ma tu mowy o
kuszeniu szatana... Czasami nie rozumiem jak My faceci mozemy byc
szczesliwi, nie majac pewnosci czy nasza ukochana nie przylozy nam poduszki
do glowy kiedy bendziemy spac; bo jej chora psychicznie przyjaciolka powie
jej ze Widziala Nas sciskajacych inna...
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl
|