Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Nagość w rodzine .

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nagość w rodzine .

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 95


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2004-09-20 14:43:51

Temat: Re: Nagość w rodzine .
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" :

> Mi osobiście przeszkadza dyndający penis, wolę go nosić w majtkach.

Mój maż kiedyś w straszny upał chodził po domu cały dzień nago. Robił obiad,
gotował coś i poparzył się gorącą wodą, na szczęście nie mocno.
A w ogóle gdyby tak chodził cały czas po mieszkaniu nie mogłabym sie
powstrzymać aby go nie łapać i nie ciągnąć ;-)

Pozdrowienia.

Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2004-09-20 15:48:03

Temat: Odp: Odp: Nagość w rodzine .
Od: "naguski" <n...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

=
> Wydaje mi się, że na gwałt, chcesz narzucić wszystkim swój sposób
> postępowania jako jedynie słuszny.
> Baseny miejskie są _publiczne_ i osobiście wolę oglądać pod nimi obce mi
> osoby ubrane w kąpielówki, naturalna to jest nagość tam gdzie wszyscy
znają
> reguły i wiedzą, że wszyscy będą rozebrani - czyli np. plaże naturystów,
> niektóre sauny.
> wchodzące tam osoby znają reguły i wiedza że będą oglądać nagość innych
> osób.
> Obiekty publiczne niech zostaną pod tym względem neutralne - dla Was to
tak
> naprawdę żadna niewygoda, a dla innych wygoda - może ktoś nie chce się
> obnażać, bo ma blizny, albo kompleksy, albo jest po prostu wstydliwy, albo
> ma okres i jej sznureczek od tamponu wystaje? Po co na siłę w to ingerować
i
> tworzyć sytuacje, że takie osoby zrezygnują z korzystania z basenu i
relaksu
> jaki to daje?
>

Po pierwsze nieczego nie chcemy narzucić, a po drugie skoro my uważamy że
np. kąpiel pod prysznicem na basenie ( nieistotne czy to basen publiczny czy
prywatny ) jest czymś naturalnym a w regulaminie nie jest wyraźnie określone
jak należy z tych prysznicy korzystać to my zdecydowanie wolim nie mydlić
majtek :) , ale jeśli ktoś ma ochotę to my oczywiście w to nie mamy zamiaru
ingerować i szanujemy to choć wydaje nam się to dość dziwne.

> > Jeśli chodzi o pedofilie to znacznie większe pole do "działania " mają
na
> > plażach tekstylnych ponieważ male dzieci często rownież na tych plażach

> > nagusieńkie , a poza tym jest ich tam znacznie więcej, i są (pedofile )
> > znacznie trudniejsi do zauważenia.
>
> To jest Twoja interpretacja - ja nie pisałam o plaży, tylko o "łatwości"
> rozbierania się przed drugim człowiekiem.
> Podejrzewam, że sprytny zboczeniec, posługując się argumentacją - przecież
w
> domu chodzicie nago, to nic złego, u mnie też pochodzimy sobie nago jak w
> domu - może nieźle namieszać dziecku w głowie.

Sprytny zboczeniec może namieszać w głowie każdemu nie uświadamianemu
dziecku, więc nie ma tu specjanego znaczenia jak dziecko traktuje nagość.
Należy mu poprostu od małego tłumaczyć z kim może z , a z kim nie powinien
nawet rozmawiać.
>
> > Oczywiście w miarę jak dzieko dorasta i zaczyna coraz więcej rozumieć
> należy
> > mu tłumaczyć kiedy nagość jest naturalna ( np. plaża ) a kiedy jest
czymś
> > podejrzanym ( np. nagi pan w samym płaszczu w parku miejskim ).
>
> To jest ekshibicjonista nie pedofil. I ten IMO, jest mało groźny, raczej
> zabawny.
>
To był tylko taki przykład.

Naguski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2004-09-20 16:00:24

Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: Nagość w rodzine .
Od: "naguski" <n...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


>
> >> Czyżbyście chcieli przekonywać, że lepiej w wygodnych?
> >
> > A Ciebie trzeba do tego przekonywać ?
>
> Mam wrażenie, że moje zdanie nie ma tu wiele do rzeczy.
> Pytanie brzmiało: czy Wy chcecie przekonywać.
>
Absolutnie nie mamy zamiaru Ciebie ani nikogo innego do czegokolwiek
przekonywać.
Każdy ma swoje zdanie , aczkolwiek bardzo rzeczowe argumenty na dowony temat
na który w danym momencie się dyskutuje mogą spowodować zmianę zdania przez
jedną z dyskutujących osób.
W dyskusji na temat który zaproponowaliśmy takie argumenty który
spowodowałyby zmianę naszego zdania nie pojawiły się , ale dziękujemy
wszystkim za dyskusję.

Naguski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2004-09-20 16:04:00

Temat: Odp: Nagość w rodzine .
Od: "naguski" <n...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


> Jeśli "niektórzy rodzice są przekonani", że to, że ich nagi syn ujrzał
> nagiego mężczyznę, albo ich córka nagą kobietę, "miało niekorzystny
> wpływ na ich pociechy", to tacy rodzice wyrządzają wielkie szkody w
> psychice swoich dzieci i wpędzają je w kompleksy, z którymi to dziecko
> być może sobie do końca życia nie poradzi :(
>
> Niestety zaściankowość Polaków jest straszna :(

W zasadzie chyba większość NIESTETY.
Naguski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2004-09-20 16:18:09

Temat: Odp: Nagość w rodzine .
Od: "naguski" <n...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


> Ja o czyms przekonuje? Czy Wy? Nie musze prac narzut z mebli (nie mam ich
> zreszta), bo
> nie mam problemowz ich brudzeniem Waszego typu ;-))) Wystarczy
odkurzanie...
>

Oczywiśćie Ty nie musisz w to wierzyć ale nie ma na naszych narzutach śladów
podobnych do tych jakie często zostawiają male dzieci na swoich majteczkach
:)

> >>> , poza tym nago
> >>> chodzimy jak jest gorąco w domu (zazwyczj gorąco jest latem bo to taka
> >>> pora roku ) ,
> >> E tam, to jakis wybiorczy ten naturyzm, tak to kazdy potrafi, jak jest
> >> goraco, to w zasadzie nikt zbyt wiele odziezy na sobie nie ma, zatem
nie
> >> macie sie czym wyrozniac :-)
> > A kto Ci powiedział że jesteśmy naturystmi morsami ?
>
> Albo jest sie naturysta na calego, okragly rok, albo sie tu wypisuje
androny
> typu "jestesmy nago latem, bo wtedy jest cieplo". Ogrzewanie Wam zabrali,
> czy jak?

Ogrzewanie swoją drogą ale my nie lubimy duchoty w mieszkaniu i nawet zimą
często may uchylone okna , a niestety zimą powietrze jest dość chłodne.
Jeśli ten argumen i fakt Cię nie przekonuje to wymyśl sobie coś.
A może jesteś jakąś ekspertką w dziedzinie naturyzmu :) ?

>
> > Może i wyglądasz śmiesznie ale nie przejmuj się tak bardzo bo grunt to
> > 100% akceptacja własnego ciała :)
>
> Bardzo maly zwiazek z akceptacja wlasnego postepowania ma to, jak na nie
> patrza inni. I co jest spolecznie akceptowalne. Tylko ze do zrozumienia
tego
> trzeba dorosnac.

To my w takim razie mamy ogromne szczęście że mamy takich sąsiadów którzy
akceptują to iż czasem wychodzimy nago na balkon ( bynajmniej nie po to by
się specjalnie pokazać ). Więc nasze małe społeczeństwo w którym my
mieszkamy jest tolerancyjne. Ty zapewne dorosłaś do tego by to zrozumieć.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2004-09-20 16:19:52

Temat: Odp: Odp: Nagość w rodzine .
Od: "naguski" <n...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

:
>
> > Może i wyglądasz śmiesznie ale nie przejmuj się tak bardzo bo grunt to
100%
> > akceptacja własnego ciała :)
>
> Nie wiem czy wyglądacie śmiesznie ale przynajmniej jesteście śmieszni:-).
>
W twoim mniemamniu być może ,ale akurat zupełnie się z tym nie liczymy .


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2004-09-20 19:54:16

Temat: Re: Nagość w rodzine .
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> szukaj wiadomości tego autora

"naguski" <n...@h...com> skrev i meddelandet
news:cin054$bp0$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Oczywiśćie Ty nie musisz w to wierzyć ale nie ma na naszych narzutach
> śladów podobnych do tych jakie często zostawiają male dzieci na swoich
> majteczkach )

Narazie, bo przeciez planujecie powiekszenie rodziny? A dziecko naturysty w
pieluszcze to lekka pomylka;-)))

> Ogrzewanie swoją drogą ale my nie lubimy duchoty w mieszkaniu i nawet zimą
> często may uchylone okna , a niestety zimą powietrze jest dość chłodne.

Wymowki, wymowki, zdrowemu naturyscie powiew chlodnego i rzeskiego powietrza
nie powinien zaszkodzic ;-)

> Jeśli ten argumen i fakt Cię nie przekonuje to wymyśl sobie coś.
> A może jesteś jakąś ekspertką w dziedzinie naturyzmu :) ?

Cos sie bardzo denerwujesz :-)


> To my w takim razie mamy ogromne szczęście że mamy takich sąsiadów którzy
> akceptują to iż czasem wychodzimy nago na balkon ( bynajmniej nie po to by
> się specjalnie pokazać ). Więc nasze małe społeczeństwo w którym my
> mieszkamy jest tolerancyjne. Ty zapewne dorosłaś do tego by to zrozumieć.

Drogi nagusku, nie kazdy ma balkon tylko, niektorzy maja domy z ogrodami, a
obok inne domy z ogrodami.....

--
sveana


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2004-09-20 20:21:48

Temat: Re: Nagość w rodzine .
Od: "ryhoo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola Sularczyk wrote:
> [......]
>
> Nie sądzę, by nagość miała być jakimś najszczególniejszym tabu. Ot -
> bez strachu i bez ekshibicjonizmu. Złoty środek.
>
> Margola
OK. powiedziane - popieram!!!
--
ryhoo
r...@p...spam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2004-09-21 07:05:14

Temat: Re: Nagość w rodzine .
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> napisał(a):

>
> A to ja jeszcze nie wychowuję, ale niestety widzę, co robią inni :(
> Polecam lekturę: http://info.onet.pl/981875,11,item.html oraz komentarzy
> pod spodem.


Mam wrażenie, że nie zrozumiałeś sedna sprawy. Jeśli dziecko idzie ze szkołą
na basen, ja jako rodzic mogę oczekiwać, że nikt nie będzie go _zmuszał_ do
rozbierania się do naga (czy Ty pozwoliłbyś sobie, żeby pani szatniarka cię
sztorcowała w kwestii "szorowania zakamarków"?) w obecności obcych
dorosłych. Regułą jest, że lekcje szkolne na basenie odbywają się w
godzinach zamkniętych. Basen tę regułę złamał. A to, jak rodzice wychowują
swoje dzieci, pozostaw im, OK?
ER

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2004-09-21 09:25:51

Temat: Re: Nagość w rodzine .
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 21 Sep 2004 07:05:14 +0000 (UTC) I had a dream that Ewa Ressel
<r...@g...pl> wrote:
>> Polecam lekturę: http://info.onet.pl/981875,11,item.html oraz komentarzy
>> pod spodem.
> Mam wrażenie, że nie zrozumiałeś sedna sprawy. Jeśli dziecko idzie ze szkołą
> na basen, ja jako rodzic mogę oczekiwać, że nikt nie będzie go _zmuszał_ do
> rozbierania się do naga (czy Ty pozwoliłbyś sobie, żeby pani szatniarka cię
> sztorcowała w kwestii "szorowania zakamarków"?) w obecności obcych
> dorosłych. Regułą jest, że lekcje szkolne na basenie odbywają się w
> godzinach zamkniętych. Basen tę regułę złamał. A to, jak rodzice wychowują
> swoje dzieci, pozostaw im, OK?

Eh, masz taki program, żeby się czepiać, prawda?

Sama nie zrozumiałaś, chodziło mi o ukazanie pruderii społeczeństwa.
A mycie się w stroju na basenie jest chore. Przez dwa lata chodziłem do
szkoły z basenem i mieliśmy basen trzy razy w tygodniu. Cały czas nas
męczyli o dokładne umycie się, a "szorowanie zakamarków" to tylko
niezbyt zręczne sformułowanie.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kary cielesne - wyniki badan
nie przejmuj si
pytanie do kobiet , ale nie tylko:)
spam, ale potrzebny- Uratujmy dziecko
Zastrzelić babcię ? (długie)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »