Data: 2006-11-05 20:00:39
Temat: Re: Nagrody na psp
Od: Nuria <n...@c...wiatru>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 5 Nov 2006 11:21:14 -0800, uookie napisał(a):
> hehe... ja jak straciłem dziewictwo w wieku 23 lat to pomyslałem, że
> osiągnąwszy tę największą z legalnych rozgoszy, mogę jakby co,
> odejść wreszcie w stan spoczynku bez wyrzutów sumienia (bo nic
> bardziej pysznego już mnie nie spotka).
Ja, skończywszy lat 27, wiem już na pewno, że nic lepszego mnie nie spotka,
gdyż...
> szybko okazało się, że
> odbyty stosunek nie poprawił moich notowań na arenie
> międzygatunkowych zmagań o utrzymanie ciągłości populacji (wpadki
> nie było),
... nie przewiduję wpadki ani podejmowania świadomych wysiłków, żeby
wrzucić do wspólnej puli jakąś część moich znakomitych genów.
Nie poznam zatem uroków macierzyństwa.
> i choć przejście inicjacji nie było dla mnie (jak się
> może niektórym teraz wydawać) wymuszone kwestią męskiego honoru,
> to jakoś nie odnalazłem w prokreacji czynnika motywującego do
> dalszej klasycznej egzystencji i stworzenia tej najmniejszej
> społecznej komórki...
Sądzę, że w Twoim przypadku przyjdzie jeszcze pora i na to.
> nie będę jednak zaprzeczał, że seks
> rozumiany jako odwzajemnione, podparte szczerym uczuciem dzielenie się
> sobą i przyjemnością z drugim człowiekiem, to najwyższe stadium
> współistnienia w społeczeństwie, jakie udało mi się osiągnąć
> ;)
Zgrabnie to ująłeś.
> pewnie nie takiej reakcji się spodziewałaś proponując mi dyskretnie
> seks ;P
Manipulujesz, uosiu. ;)
To nie była propozycja.
Brak dyskrecji zaś to najmniejszy z moich minusów. Bezpośredniość
natomiast, granicząca z bezczelnością czy nagannym wedle niektórych u
kobiety brakiem wyrafinowania, to najmniejszy z moich plusów.
> ale z moimi reakcjami jest tak, że nie odrazu są odpowiednio
> czytelne, bo chciałem dodać, że może nie wszystko co w życiu
> najlepsze jest już za Tobą. możemy przecież sobie dogodzić
> pobudzając w sobie na wzajem jakieś drzemiace w nas (czasem może
> wstydliwe, a gdy już pobudzone, to niepohamowane) zwierzęce
> instynkty, albo rozpalając w sobie do utraty racjonalizmu romantyczną
> fascynację przekolorowanymi ideałami. oczywiście nic Ci nie
> imputuje; zakładam tylko (bo tak mi łatwiej samemu być w tej kwesti
> szczerym) powołując się na cytowane credo z twojego podpisu, że
> przydałby Ci się jakiś ekscentryk ;)
No to już za bardzo barokowe, nawet zważywszy na moje uwielbienie dla fraz
rozwlekłych a zawiłych... Dziesięć linijek na to, by wyrazić, że przydałby
mi się bolec, to perwersja! ;)
PS Sygnaturek nie dobieram. Zdaje się na wyczucie Dialoga. Tym razem
również mnie nie zawiódł.
--
Pozdrawiam, Nuria
"Następnego dnia w biurze rozniosła się plotka, że Nuria Monfort jest
lesbą".
|