Data: 2006-08-13 08:04:43
Temat: Re: Naiwność a prostota
Od: "uookie" <u...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky napisał(a):
> Jak zdefiniować i na jakiej zasadzie proponowalibyście rozróżnić oba
> zjawiska? :)
IMO przejawem (tej problematycznej dla ciebie) prostoty jest własnie
twoje naiwne pytanie. nie wiem jakie licho cię podkusiło, żeby to
pytanie postawić, ale takie stawianie sprawy jest nawet bardziej niż
proste.. jest prymitywne. wiem wiem.. sam musze być prymitywem, skoro
komuś nieznanemu zarzucam prymitywizm, ale zastanawiające jest
przyznaj to, że puściłeś ten post na trzy humanistyczne grupy
dyskusyjne. czyżby kwestia prostoty i naiwności była dla ciebie aż
tak przejmująca?
intuicyjnie, to nawet przedszkolak dostrzega różnice między
prostotą i naiwnością, i jakieś dodatkowe (po za intuicyjnym i
googlowym) rozgrzebywanie tego zagadnienia wydaje mi sie być
zbyteczne. może tylko przy tej okazji zwrócę uwagę na coś, co mi
sie nasunęło podczas pisania tej odpowiedzi. otóż dokonałeś
zabiegu umieszczenia obok siebie dwuch wyrazów, które osobno nie
cechują się (przynajmniej dla mnie) tak jak razem. prostota w
zestawieniu z naiwnością nabiera negatywnego wydźwięku. naiwny
prostak.
a przecież narzuca mi się słuszne jak sądze założenie, że ludzie
prości są w mniejszym stopniu nastawieni na rywalizację od ludzi
złożonych (?). zgodnie z teorią cywilizacyjną, wraz z rozwojem
kultury rozwija sie też brutalność agresywnego zachowania wśród
jej uczestników. im więc plemie bardziej zaszyte w dżungli, tym
sympatyczniejsi są jego członkowie. napiszę wiec, że człowiek
prosty to dla mnie ktoś zrzyty z naturą, kto wyznaje proste zasady:
być życzliwym, nieść pomoc, żyć i dać żyć innym. i nie wydaje
mi się, aby stopień wykształcenia miał tu jakieś znaczenie.
a z tą naiwnością jest tak, że jeśli o mnie chodzi, to uważam,
że nie da się potwierdzić istnienia zależności między nią a
prostotą. naiwny może być każdy, tak jak każdy może być
niepoprawnym optymistą. tak jak sobie teraz myślę, to chyba
dostrzegam zależność między naiwnością a zdobytą wiedzą i
doświadczeniem. im wiecej ktoś przekonał sie o swojej naiwności,
tym jest mniej naiwny? tak, teraz ja postawiłem pytanie. ;)
pozdro.
|