Data: 2013-01-09 22:20:49
Temat: Re: Najdroższa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 9 Jan 2013 14:17:41 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Idziesz do jasnowidza, który przepowiada że najbliższa ci osoba
> zginie. Myślisz sobie po powrocie do domu że jasnowidze to oszuści,
> wyciskający z naiwnych pieniądze, ale tak czy inaczej pozostaje
> niepokój , który ciebie martwi, niepokój zachowany na skrawku
> świadomości.
> Do domu wraca twoja najbliższa ci osoba i patrzysz się na nią
> wzrokiem jakbyś ją już utracił, odpędzasz myśli że możesz ją stracić,
> uśmiechasz się boleśnie, gdy widzisz jak beztrosko się uśmiecha.
> Na drugi dzień budzisz się w piękny słoneczny poranek, patrzysz w bok
> jak najbliższa śpi, na jej drogiej ci skórze tańczą promyki słońca
> wpadające przez okno.
> Cieszysz się bardzo że jest tak dobrze, jak nigdy i znowu przez chwilę
> miga przepowiednia jasnowidza, jako niedorzeczna mara, koszmar dnia
> poprzedniego.
> Idziesz do łazienki wyrzucając sobie naiwność, łatwowierność, ale
> przelotnie zerkasz na dzwi i kącikiem mózgu notujesz, że zamki w
> dzwiach są za słabe i ktoś niecny szybko by dźwi otworzył, ta myśl
> napędza inne myśli , rosną w twoim mózgu, więc będąc racjonalny
> postanawiasz zejść do garażu, w którym masz potężne sztaby blokujące i
> dochodzisz do wniosku że przezorny zawsze ubezpieczony.
> Najdroższa pałaszując śniadanie, kokieteryjnie i z pewnym zdziwieniem
> przygląda się tobie jak mocujesz się z dzwiami , chałasując i
> przymontowując sztaby blokujące i zastanawia się w pytaniu do ciebie,
> po co te wszystkie zabezpieczenia, czy coś się stało? Swoje lęki
> racjonalizujesz, że w okolicy kręci się sporo podejrzanych typów i
> lepiej się zabezpieczyć.
> Wyruszasz znowu do garażu po wkręty, wkrętki i nakrętki.
> Gdy tak powoli spowrotem wchodzisz na schody widzisz uchylone dzwi,
> które przecież zamknąłeś za sobą.
> Podchodzisz bliżej coraz bardziej zaniepokojony, zmysły się
> wyostrzają, słuch wyłapuje najdrobniejsze szmery, wzrok biega w
> poszukiwaniu zagrożenia, mięśnie się naprężają, serce bije jak
> zwariowane, adrenalina jęży włosy i nagle dostrzegasz krew płynącą po
> podłodze....chwila zawachania, bo nie pojmujesz i wpadasz jak wilk do
> pokoju, gdzie widzisz swoją najdroższą leżącą z rozbitą czaszką pod
> sztabą, która słabo przymontowana na nią spadła i masz wrażenie Deja-
> vu, jakbyś to widział, dzień wcześniej u jasnowidza.
> Chcąc chronić swoją najdroższą zabiłeś ją, gdybyś nic nie zrobił to
> nadal by stała i tu się uśmiechała.
> Takie są skutki łażenia do jasnowidzów.
To nie łaź.
--
XL
|