Data: 2007-11-04 14:07:40
Temat: Re: Najlepsze sceny w historii polskiego kina...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fgk9up$r6d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ikselka pisze:
>> Fryderyk Niemociński pisze:
>>> "Lotna" Wajdy, czyli opowieść o koniu.
>>
>> Sama "Lotna" jako utwór literacki - tak.
>> "Lotna" Wajdy to już nie opowieść o koniu... Dlatego Wajda ma u wielu
>> taki MINUS...
>>
>>
>
> Z komentarzy:
>
> "Premiera "Lotnej" miała miejsce pod koniec lat pięćdziesiątych i nie da
> się ukryć, że to wydarzenie wywołało burzliwą dyskusję. O tak gwałtownym
> przyjęciu filmu zadecydował sposób ujęcia drażliwej polityki września.
> Film przez wiele osób był krytykowany i wyśmiewany. Zarówno Andrzejowi
> Wajdzie, jak i Wojciechowi Żurkowskiemu - współscenarzyście, zarzucano, że
> nie pokazali prawdy. -Nie traktuje tego filmu jako rozrachunku z
> przeszłością. - tłumaczy Wajda - Pragnę jedynie wzruszyć widzów, pokazać
> im zderzenie wojny z jesienią, ta najpiękniejszą u nas porą roku, gdy
> ludzie zbierają plony swej pracy."
>
> Wzruszyć! jesień! - malarz, cholera... :-D //śmiech szyderczy
>
>
> " I chciałbym tym filmem pożegnać piękną narodową tradycję. - I ten efekt
> został osiągnięty. Z jednej strony - wojna, z drugiej - piękna polska
> przyroda."
>
> Pitu pitu... tratarata.
>
>
> " Szwadron kawalerii jest symbolem świata, który choć już odszedł, "
>
>
> Wajda by tego chciał, oczszszywwiśśście...
>
>
> "przetrwał w świadomości narodowej. Mimo wojny i nieubłagalnie
> zbliżającego się końca pewnej epoki, grupka bohaterów tworzy swój
> zamknięty świat."
>
>
> No właśnie!!!
> Tiaaa, a o nieprawdziwej a wymownie(!!!) zrobionej przez Wajduchnę szarży
> ułanów na czołgi, a o scenie ślubu żołnierza nad zwłokami dowódcy - to ani
> pan Wajda, ani nikt z zachwycających się jego filmową opowieścią to ani
> mru mru...
>
>
> WAJDO, JA CI "LOTNEJ" NIGDY NIE ZAPOMNĘ!!!
Pamiętam, jak w "Podwieczorku Przy Mikrofonie" Malinowski z Kierownikiem
naśmiewali się z Lotnej, że leciała, leciała, leciała...
|