Nalewka czeresniowa
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-30 05:44:31
Temat: Nalewka czeresniowaOd: c...@i...pl (Marychna) szukaj wiadomości tego autora
Czy ktos z grupowiczow posiadna moze przepis na taze
nalewke.albo moze jakas inna z obecnych owocow np. truskawki.
Pozdrawiam Marychna
----------------------------------------------------
------------------
Internetowa baza prawna: 10 tys. ujednoliconych aktow prawnych...
>>> http://link.interia.pl/f15dc
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2002-05-30 07:21:07
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "Aleksander Kłosiewicz" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Marychna <c...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3CF5D834.10489.87C01@localhost...
> Czy ktos z grupowiczow posiadna moze przepis na taze
> nalewke.albo moze jakas inna z obecnych owocow np. truskawki.
>
> Pozdrawiam Marychna
Likier czereśniowy:
0,8kg czereśni, 5g cynamonu, 5 goździków, 1l 70% spirytusu, skórka
świeża z cytryny, szklanka czerwonego wytrawnego wina, 1/2l syropu
cukrowego.
Czereśnie, korzenie i skórkę zalać spirytusem, i odstawić na 3 tygodnie.
Przecedzić nalew i dodać wino oraz syrop cukrowy iodstawić na kolejne 3
tygodnie, następnie przecedzić przez gęste płótno lub flanelę i
zabutelkować - wychodzi 2 litry.
syrop cukrowy robimy z 1kg cukru +1/2 litra wody
spirytus 70% = 1 litr spirytusu+390ml wody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 07:27:23
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: c...@i...pl (Marychna) szukaj wiadomości tego autora
Nalewka wyglada na pyszna. A czy czeresnie maja byc pestkami,
czy bez, a moze dodac czesc wydrylowanych pestek?
Marychna
----------------------------------------------------
------------------
Internetowa baza prawna: 8 tys. orzeczen powiazanych z aktami prawnymi
>>> http://link.interia.pl/f15de
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 13:34:18
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "slav" <s...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora
Nalewka truskawkowa
Trunek ten - przypominajacy likier - jest najlepszy, gdy sporzadzimy go z
truskawek niezbyt duzych, z jednej strony rumianych, z drugiej zas - bialych
lub zielonych. Nasypac truskawki do gasiora, wypelniajac go do 2/3
pojemnosci, zalac do pelna ódka i postawic zakorkowane naczynie na 3 dni w
oknie, codziennie odwracajac je do slonca inna strona. Zlac sok i zasypac go
cukrem w proporcji 40 dag cukru na 1 l. Trzymac dalej w naczyniu na sloncu,
az uzyska calkowicie plynna konsystencje. Truskawki, które pozostaly,
wycisnac, oba plyny zmieszac i rozlac do butelek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-03 08:52:59
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "GosiaH" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "slav" <s...@s...ca> napisał
> Nalewka truskawkowa
> Trunek ten - przypominajacy likier - jest najlepszy, gdy sporzadzimy
go z
> truskawek niezbyt duzych, z jednej strony rumianych, z drugiej zas -
bialych
> lub zielonych. Nasypac truskawki do gasiora, wypelniajac go do 2/3
> pojemnosci, zalac do pelna ódka i postawic zakorkowane naczynie na 3
dni w
> oknie, codziennie odwracajac je do slonca inna strona. Zlac sok i
zasypac go
> cukrem w proporcji 40 dag cukru na 1 l. Trzymac dalej w naczyniu na
sloncu,
> az uzyska calkowicie plynna konsystencje. Truskawki, które
pozostaly,
> wycisnac, oba plyny zmieszac i rozlac do butelek.
>
Sam sok wymiąchać z cukrem i wygrzewać na słońcu?
Dopiero po wygrzaniu wymieszać z tym wyciśniętym z owoców?
Chyba przemęczona jestem, ale nie do końca zrozumiałam a chcę
zakasować teścia jak przyjedzie za 2 tygodnie więc muszę znać
szczegóły.
--
Pozdrawiam z Krakowa
GosiaH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-13 21:05:11
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "Pararobert" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witaj.
Proponuje zaczac ratafie tutti-frutti - zaczynasz od zalania cukrowanych
truskawek i dosypujesz w miare dojrzewania innyh owoców ale zawsze w takiej
ilosci, aby byly one zalane spirytusem. Czyli :poziomki, maliny, porzeczki,
agrest, jerzyny, wisnie, czeresnie, a na koniec kilka sliwek wegierek dla
nadania gestosci. Zawsze podsypuje owoce cukrem i po dobie dodaje do
wielkiego sloja - od zeszlego roku lezy w domu i nabiera aromatu,
klarownosci, smaku i smaku ponad pie litrów takiej ratafii. Wspaniala rzecz.
Pozdrawiam
Pararobert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-14 10:02:30
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
Pararobert napisal:
> Proponuje zaczac ratafie tutti-frutti - zaczynasz od zalania cukrowanych
> truskawek i dosypujesz w miare dojrzewania innyh owoców ale zawsze w takiej
> ilosci, aby byly one zalane spirytusem. Czyli :poziomki, maliny, porzeczki,
> agrest, jerzyny, wisnie, czeresnie, a na koniec kilka sliwek wegierek dla
> nadania gestosci. Zawsze podsypuje owoce cukrem i po dobie dodaje do
> wielkiego sloja - od zeszlego roku lezy w domu i nabiera aromatu,
> klarownosci, smaku i smaku ponad pie litrów takiej ratafii. Wspaniala rzecz.
W tym roku pierwszy raz to robię - trafiło na mnie, bo podobno mam
szansę wytrzymac do końca bez próbowania :-) No i czereśnie chyba
sobie daruję - nie sądzę, zeby wniosły coś do całości. A zamiast
cukru sypię rodzynki, jak do innych nalewek. No i po śliwkach planuję
dorzucić parę gruszek i jabłek.
Krycha nalewkowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-14 19:34:03
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "Pararobert" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3D09BF36.EF9D2713@people.pl...
ciach
> No i po śliwkach planuję
> dorzucić parę gruszek i jabłek.
>
> Krycha nalewkowa
Też tak zrobiłem w zeszłum roku. Wyszło pysznościowo - poważnie. No i naj
sam koniec dodałem trochę suszonych śliwek.
Jeszcze nie próbowałem "odstanej" nalewki - ale przy ściąganiu zapachniało
rajem
;-)
Pozdrawiam
Pararobert jedną nogą w raju
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-14 23:10:29
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Też tak zrobiłem w zeszłum roku. Wyszło pysznościowo - poważnie. No i
naj
> sam koniec dodałem trochę suszonych śliwek.
Napisz jakich?
Polskich dymnych, czy kalifornijskich.
Bom ciekaw efektu.
> Jeszcze nie próbowałem "odstanej" nalewki - ale przy ściąganiu
zapachniało
> rajem
> ;-)
Bajdolisz.
Śliwki wędzone śmierdzą w nalewce g[cenzura].
;-)))))))))))))))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-15 21:51:46
Temat: Re: Nalewka czeresniowaOd: "Pararobert" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam.
> > sam koniec dodałem trochę suszonych śliwek.
Suszonych osobiście węgierek.
<ciach>
> Bajdolisz.
> Śliwki wędzone śmierdzą w nalewce g[cenzura].
> ;-)))))))))))))))
Dzięki za ostrzeżenie - nigdy nie dawałem wędzonych ani kalifornijskich, bo
susz sam sobie robię.
Pozdrawiam
Pararobert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |