Data: 2013-12-10 21:10:19
Temat: Re: Namaszczony w spiaczce ateista w szoku...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 10 Dec 2013 11:57:34 -0800 (PST), m...@g...com
napisał(a):
> Pamietam pewną dobrą książkę: "Pustynia w miescie" Carlo Caretto.
> http://lubimyczytac.pl/ksiazka/91793/pustynia-w-mies
cie
> Dzisiaj to miasta sa realnymi pustyniami -braku czlowieczenstwa.
No ale w opisie jest o innej pustyni:
"(...)Stawia pytanie: czy można przeżywać Boga i Ewangelię w tak wielkim
mieście? W tej rzeczywistości, która nas przytłacza i sprawia, że trudno
jest nam uczynić sobie "pustynię w mieście", ale którą to rzeczywistość
Jezus przyjął, aby w niej dokonać dzieła zbawienia człowieka.
Książeczka ta jest pytaniem, refleksją - i odpowiedzią: "pustynię" można i
trzeba mieć także w wielkiej nowoczesnej aglomeracji. Bowiem "pustynia w
mieście" to umiejętność wytworzenia sobie takich warunków w najbardziej
prozaicznej codzienności - nieraz bardzo męczącej, rozpraszającej nas - by
wejść w najbardziej zażyły kontakt z Bogiem.(...)"
"Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu
Świętym na pustyni czterdzieści dni (...) Nic w owe dni nie jadł".
Łk 4, 1-2
Wiesz, po co tam poszedł?
Więc miasta mogą być tymi Jezusowymi pustyniami, które pozwalają
człowieczeństwo odnaleźć, a nie je gubią...
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|