Data: 2005-04-12 18:26:28
Temat: Re: Naruszanie prywatnosci.
Od: Nela Młynarska <n...@W...security.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2005-04-12 19:49:57 +0200, "elzet" <e...@w...pl> said:
> Sowa ma rację. 23-letnia fleja (tzn. flejtuch, który żyje w brudzie)
A skąd tak daleko idące wnioski. Wystarczy, że matka i córka mają inne
pojęcie ładu. My na przykład mamy niby bajzel na stołach do pracy, ale
jak nam ktoś posprząta, to owszem ... jest posprzątane na pierwszy rzut okiem,
ale nic się nie da znaleźć.
Pewnie niejednej mamusi (akurat nie mojej ;-) włos by się jerzył i zgrzytałaby
zębami gdyby to zobaczyła.
A gdyby do tego dołączyć kompletny brak poszanowania prywatności,
to na pewno zabrałaby się za sprzątanie. No i nie wiem, co zrobiłabym
gdyby mi rzeczy posprzątała, choć z młodości pamiętam, że moi rodzice,
nigdy nie widzieli potrzeby posiadania jakiejkolwiek prywatności przez córkę.
Pozdrawiam,
Nela
|