Marta Góra napisała:

> Coś mi się kojarzy z archiwum, ze piwonia krzewiasta jest
> trudna do utrzymania w naszych warunkach atmosferycznych.
> Ciekawe czy ktoś ma u siebie.

Piwonię krzewiastą kupiłem ze 3 lata temu w Suchym Lesie k.Poznania.
Nie było nazwy odmiany, tylko ładna etykieta barwna przedstawiające
biały, pełny kwiat. Na pierwszą zimę okryłem stroiszem . Jakie było moje
zdumienie, kiedy na wiosnę dość wcześnie - przed piwoniami chińskimi -
zakwitła przepięknym kwiatem, który do tego był biały i pełny.
Zdziwiłem się dlatego, że spodziewałem się owszem piwonii, ale sceptycznie
podchodziłem do zgodności treści z opakowaniem. Warto być zatem optymistą :-)
Po przekwitnieniu miała dość ozdobne, płone nasienniki. Na następne zimy nie
okrywałem. Stanowisko ma po północnej stronie budynku.
W ubiegłym roku miała 6 kwiatów.
Chętnie zawiesił bym jej zdjęcie gdzieś w sieci, ale jestem póki co
na etapie marzeń o własnej internetowej stronie domowej. Może ktoś podeśle
mi na priv "gotowca", gdzie mogę bez zbędnych ceregieli zrobic taką stronkę
w prosty sposób :-))) Może też być oczywiście informacja na grupie ale wtedy
bardzo proooooooooooooooooszę :-)w nowym wątku, pod adekwatnym tytułem.
(Mam mianowicie dość ortodoksyjne poglądy na netetykietę.)

Pozdrawiam optymistycznie,
Zbyszek





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/