Data: 2001-04-27 11:32:43
Temat: Re: Nasz kolega
Od: "Krzysztof P." <k...@k...kalisz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Piotr M:-) <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> > kurka przegapiłem
> az dziwne boradia trójki praktycznie nie wyłączam
>
Wiesz kiedy- chyba we wtorek (lub w srode). Nie - we wtorek. O godz. 21 (z
'minutami') po informacjach (i po krotkiej audycji dla i o
niepelnosprawnych) miala miejsce ta audycja o telepracy.
Rozpoczely ja glosy 'za i przeciw' (m.im. glos R.Sz.). Szczerze mowiac, to
delikatnie po niej bylem rozczarowany. Gosc w studio (chyba psycholog
A.Samson) 'widzial' w niej wyjscie dla ludzi niesmialych, zamknietych w
sobie. Takze korespondentka z zagranicy (z USA) mowila o zmniejszajacej sie
liczbie telepracownikow - (z tych lub podobnych wzgledow o ktorych mowil
psycholog). Swoje 'poparcie' wyrazali takze sluchacze telefoniczni. Jeden
jeszcze 'dozucil jeszcze jeden kamyczek' - otoz przedstawil sie on jako
ktos, kto zatrudnial telepracownikow. Mowil, ze ma jak najgorsze wrazenia:
okreslil ich jako (delikatnie mowiac) osoby niezbyt pracowite i
zoganizowane. Jedynie chyba jeden telefon (matki) moim zdaniem byl
calkowicie na 'tak'. Niestety zabraklo mi w tej rozmowie jeszcze jednego
glosu. I co dziwne - w ciagu calej audycji nie zadzwonil nikt z nim. Pod
koniec 'puscili' kogos - kto moze dzwonil z takim zdaniem - jednak to juz
byla 22.00 i koniec audycji.
--
----------------------------------------------------
----------------
Pozdrawiam
Krzysztof P.
|