Data: 2001-07-17 20:03:57
Temat: Re: Nasze korzenie, przeszłość i wolność
Od: <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna napisała:
> in article 9j1omg$t48$...@n...tpi.pl, Jakub Mędrek at j...@p...pl
> wrote on 07-17-01 18:22:
>
> > Czy znane jest wam uczucie potrzeby zerwania więzów z przeszłości ? Rodzina,
> > praca, znajomi... Gdy jesteście tym wszystkim zmęczeni i najchętniej
> > wyprowadzilibyście się z domu lub wyjechalibyście gdzieś daleko... czy to
> > mija? Czy może już czas...
> >
> > Jakub
> >
>
> No to powiem ci tak - ja rzucilam swoja przeszlosc o 540 km. I problemy
> generalnie zostaly. Choc dystans i sam trud powziecia decyzji dal mi sile do
> wziecia sie z nimi za bary. Tak to juz jest - gdziekolwiek bys nie uciekl i
> tak zabierzesz tam siebie, od tego cholercia nie ma ucieczki. Ale to w jakis
> sposob pomaga, jezeli jest sie swiadomym tego, co sie robi i dlaczego.
> Czasem lapie sie na tym, ze juz bladze po mapie w poszukiwaniu nowej stacji,
> ale wiem, ze nic sie nie zmieni, poki nie zmienie sie ja sama.
> Pozdr.
> Joanna
Pomaga, pomaga. Czasem, kiedy buty uwieraja, nie pomoze zmiana "samego siebie".
Trzeba zaczac od zmiany butów.
[Cholercia - faktycznie wrózka :-)]
S.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|