Data: 2012-03-22 18:47:38
Temat: Re: Natanek o psychologach
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-22 17:44, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-03-22 16:19, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-03-20 21:34, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-03-20 19:22, niebożę Fragile wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Tue, 20 Mar 2012 17:25:17 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2012-03-20 15:04, niebożę olo wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> Użytkownik "Qrczak"
>>>>>>>
>>>>>>>> Przebrana w strój komedianta, być może nawet z maską qry
>>>>>>>> na głowie i iście kurzymi pazurami wbita w materiał.
>>>>>>>
>>>>>>> Ładne. Podoba mi się. Szczególnie ten samotny odpór.
>>>>>>> I pazury.
>>>>>>>
>>>>>> http://www.kursywa.pl/?id=4704
>>>>>> Do tego jakby dodać ze dwa wersy o Qrze wczepionej w żagiel.
>>>>>
>>>>> Na szczycie masztu biedna Qra
>>>>> Z wichurą walczy niby lew.
>>>>> Historia będzie wszak ponura,
>>>>> Gdy w odmęt pchnie ją zimny wiew.
>>>>>
>>>>> Lecz broni się ptaszyna mała,
>>>>> W gęstą materię wpina szpon.
>>>>> Nie podda duszy, nie odda ciała,
>>>>> Z grzędy ją zepchnie jeno zgon.
>>>>>
>>>> cd:
>>>>
>>>> Lecz cóż to? Wprost z jasnego nieba
>>>> W pierś qry godzi śmiercionośny grom,
>>>> Nad morską tonią mgła białego pierza
>>>> Zwiastuje nieoczekiwany zgon.
>>>>
>>>> Wtem z morskiej bryzy postać się wyłania,
>>>> Chwytając w ramiona ptaszynę zemdloną,
>>>> Po sztormie ani śladu, miast fal już ino piana,
>>>> ,,kim jesteś, mój rycerzu?" ,,Na imię mi
>>>> Olo"
>>>
>>> I tak to oto z piany bitej
>>> na tej grupie znakomitej
>>> wyłonił się ideał ptasi,
>>> co przymila się i łasi.
>>> Na barkach Ola,
>>> swego idola.
>>
>> Z tej tragedii ocaleni
>> olo, qra - zauroczeni
>> odpłynęli,
>>
>> bohatera zapomnieli ...
>>
>> Qrze jajo !
>>
>> Qpra mlask ...
>>
>> Kruchą zgubę
>> demon wichru w szpony mokre swe pochwycił
>> i już szeptał pod skorupkę obietnicę
>> końca świata...
>>
>> Oto jednak szept utonął nagle
>> mały światek przerażony,
>> zanurzony,
>> ocalony,
>> w ciemnej toni
>> słonych kazamatów.
>>
>> I opada ...
>>
>> Mała rybka
>> wypatrzyła blade lico
>> spadające powolutku
>> w nieskończoność.
>>
>> Podpłynęła i skubnęła,
>> raz i drugi
>> tak rzadkiego tutaj gościa,
>> myśląc pewnie, że
>> smak jego
>> niesie w sobie
>> prosto z nieba
>> coś boskiego.
>>
>> A ten blady jej wybraniec,
>> półprzytomny,
>> małe rybie żądze
>> wziął za pocałunki.
>> Odkrył w nich pieszczotę
>> qrzej mamy gdakającej
>> kołysanki.
>>
>> I tak usnął ...
>>
>> Śni, że perłę niesie
>> w sobie,
>> zamiast żółtka.
>
> Pięknie pięknie.
> Ale terapeuta by powiedział, że za dużo dramatów się naoglądałeś.
>
> Qr.a filmoznawca
Masz na myśli Chirona ?
Jemu by się podobało, bo o końcu świata jest.
A tak poza tym to se szłem do domu i se uświadomiłem
że popełniłem plagiat z Tolkiena - to taki remake,
Sztorm = Bitwa na polach Gladden
Zasypiające jajo = Umierający Isildur
Perła = Pierścień Władzy
a tak poza tym to wypożyczyłem wczoraj
film 'Droga' że niby miał być do wspólnego
oglądania z żoną.
http://www.filmweb.pl/film/Droga-2009-419050
Ale póki co, kanibalskiej jatki zażywam sam :)
|