Data: 2020-04-05 22:03:52
Temat: Re: Natura kobiet
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 5 kwietnia 2020 22:01:34 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu niedziela, 5 kwietnia 2020 20:38:14 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> Trybun <L...@j...cb> wrote:
> >>> W dniu 05.04.2020 o 14:13, XL pisze:
> >>>>
> >>>>>
> >>>>> Każdy powinien mieć możliwość życia wg reguł jakie uważa za najwłaściwsze.
> >>>> To Ty anarchista jesteś, żaden tam demokrata. I jeszcze opowiadasz o
> >>>> haremach jako elemencie DEMOKRACJI ?
> >>>>
> >>>
> >>> Ale to chyba demokracja kiedy to obywatel jest podmiotem nadrzędnym?
> >>> Oczywiście że tak, wolność jednostki powinna być czymś oczywistym w
> >>> systemie demokratycznym.
> >>>
> >>>
> >>
> >> Nie, nie jest możliwa nadrzędność kazdego - bo kiedy każdy jest tym
> >> nadrzędnym, to wciąż zakladane jest, że ktoś jest podrzędny. Bez tego nie
> >> istnieje nadrzędność.
> >> To ja pytam - kto jest ,,pod", skoro wszyscy są nadrzędni?
> >> Obłuda i głupota to co gadasz.
> >
> > Że się wtrącę. Chodzi o nadrzędność obywatela wobec organów.
> > O służebność państwa, władzę "user-friendly".
> > Innymi słowy to polityk, urzędnik ma być "lokajem" luźnego obywatela, a nie
odwrotnie.
> >
>
> A gdzie prawo polityka i urzędnika jako obywateli do nadrzędności?
> Bycie urzędnikiem i politykiem automatycznie ma pozbawiać obywatela części
> nadrzędnosci?
Chodzi o wyrównanie tej nardrzędności, którą daje pozycja decydencka - coś za coś.
|