Data: 2020-04-07 04:08:18
Temat: Re: Natura kobiet
Od: Izaura <d...@d...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-04-06 12:13, Trybun wrote:
> W dniu 05.04.2020 o 23:31, Izaura pisze:
>> On 2020-04-05 13:22, Trybun wrote:
>>> W dniu 05.04.2020 o 02:00, Izaura pisze:
>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> To akurat nie kultura o tym świadczy a obowiązujące prawo. I na co
>>>>> tu się powoływać w przypadku cesarza, myślę że niektórych z tych
>>>>> "partnerek" on nawet bliżej nie poznał a co tu dopiero mówić o
>>>>> "konsumpcji" związku..
>>>>>
>>>>> A wracając do kultury, daję gwarancję że gdy w Polsce zniosą
>>>>> tradycyjne związki to zaraz zobaczymy jakie faktycznie są ich
>>>>> wartości. Z jedna babą zostanie tylko jakiś wymoczek który nie ma
>>>>> innych możliwości. Podsumowując - to obowiązujące w Polsce prawo
>>>>> zrobiło z Kalibabki przestępcą. Inaczej żyłby sobie jak pączek w
>>>>> maśle i zadowoleni raczej byliby wszyscy zainteresowani, oczywiście
>>>>> poza "państwem".
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Ale to wlasnie stanowione prawo jest kwintesencja Kultury...
>>>>
>>>> Zrozumieli to juz dziewietnastowieczni marksistowscy rewolucjonisci.
>>>> W 1922, sam W.I. Lenin zwolal naukowa konferencje w Moskwie, ktora
>>>> miala wyjasnic przyczyny fiaska rewolucji bolszewickiej w Europie
>>>> Zachodniej...
>>>>
>>>>
>>>> https://forumemjot.wordpress.com/2013/02/06/szkola-f
rankfurcka-dewastujacy-spisek-timothy-matthews/
>>>>
>>>>
>>>
>>> Prawo w takim kształcie to twór ludzi upośledzonych, takich co to
>>> niedomagają a więc jedynym wyjściem dla nich jest zabronić tego co
>>> oni sami nie mogą i innym. "Pies ogrodnika" się kłania.
>>>
>>
>> Tez tak uwazam... ze tego typu idee, powinny byc scigane przez jakies
>> globalne gestapo!
>>
>
> Wiem, każda wolność czy swoboda człowieka wprawia cię w stan
> niedowierzania pomieszanego z przerażeniem. Bez urazy ale ty boisz się
> utraty swojego niewolniczo poddańczego status quo. Mimowolnie
> podświadomie służysz diabłu.
>
Oj, zdziwil bys sie... jakie mam przerosniete poczucie wolnosci...
Nawet w czasach pierwszej komuny udalo mnie sie ocalic wlasna autonomie
w taki sposob, by nie miec potrzeby odczuwania wdziecznosci wobec tzw.
'wadzy'.
A co do sluzby diablu, to mozesz miec troche racji... ale, tylko troche.
--
|