Data: 2020-04-08 09:48:06
Temat: Re: Natura kobiet
Od: Trybun <L...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 06.04.2020 o 23:31, XL pisze:
>
>>> A jest po to, aby WIDZIAŁ?!
>>> Kasa w życiu jest po to, aby żyć i się rozwijać, no i aby od czasu do czasu
>>> zrobić z jej pomocą coś dla innych.
>>> Traktowanie jej jako flagi jest oznaką prymitywizmu.
>>
>> Jasna sprawa, kasa to rodzaj szaty. Jak myślisz, po co księżnej Kate na
>> ślubie była potrzebna suknia wartości rocznych poborów kilkudziesięciu
>> polskich tkaczek?
> Ta jedna suknia dała pracę wielu ludziom - począwszy od jej wytwórców,
> poprzez zatrudnionych przy organizacji ślubu, właścicieli i pracowników
> sklepów z pamiątkami, właścicieli i pracowników hoteli dla turystów - aż po
> pracowników mediów i reklamy opisujących ją samą i cały ten ślub. Im więc
> była droższa, tym więcej pracy dała.
> A komu pomogły Twoje dolary?
Typowe, tłumaczenie darmozjada żyjącego z potu innych że jest w tej
gromadzie niezbędny. No i czekam na zdanie odnośnie manifestacji
bogactwem tym przypadku.
Moje dolary? - Pewnie tfu - państwu które tak o nie zabiegało.
>
>
>> Oczywiście że jest prymityw, ale ludzie są prymitywni,
>> zwłaszcza w tym tak pożądanym przez wielu ustroju - kapitalizmie.
>>
>>
>>>> W moim wypadku nie chodziło o żadne wabienie samic, ot po prostu
>>>> poklask, wszystkich bez rozróżniania na płeć i to wszystko,. Powiem
>>>> więcej, na randkach sam na sam nigdy nawet nie starałem się czymś
>>>> dziewczynie imponować. A więc to niezupełnie było tak jak piszesz.
>>>>
>>> Akurat.
>>>
>>>>>> dawałem napiwki, a nawet przypalałem papierosy dolcami. Imponował mi
>>>>>> styl - wchodzę do lokalu i głośno zadaję pytanie - kim jest Trybun -
>>>>>> chór głosów odpowiada zgodnie - "królem". Wiem że głupota, ale młodość i
>>>>>> chęć imponowania to silny bodziec do takich zachowań.
>>>>>>
>>>>> Sporo Ci wspomnień z tego zostało - stąd ta tęsknota za róbtacochceta,
>>>>> mylnie nazywanym przez Ciebie ,,demokracją".
>>>> Zawsze byłem i chyba będę za wolnością dla jednostki. Życie jest jedno i
>>>> krótkie a więc szkoda go aby marnować je na zaspakajanie czyichś
>>>> bzdurnych nie służących właściwie niczemu zakazów, nakazów i oczekiwań.
>>>>
>>>>
>>>>>>>> Pytanie osobiste - byłaś kiedy solo na
>>>>>>>> scenie przy dużej publice?
>>>>>>> Tak. Gdy grałam koncerty/popisy w szkole muzycznej :))
>>>>>>>
>>>>>> A więc powinnaś rozumieć że dla publiki można zrobić wszystko, nawet
>>>>>> normalną błazenadę.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> No nie. To był element obowiazkowy. Nigdy tego nie lubiłam.
>>>>>
>>>> Widać nie osiągnęłaś jeszcze dostatecznie głębokiego etapu. Oczywiście
>>>> to tylko jedna z potencjalnych możliwości.
>>>>
>>>>
>>> Oj, człowieku...
>>> Ty go osiągnąłeś? I co komu z tego?
>>>
>> Tak. Życie w świadomości. Dlatego przytoczyłem drifterów, nigdy nie
>> próbowałem ich zabaw, wydają mi się niewyobrażalnie głupie i prymitywne,
>> jednak otwarcie skrytykuję dopiero gdy sam spróbuję,.
>>
>>
> Ciekawa postawa życiowa. Taki mały, pieprzony relatywizm, posunięty do
> najdalszych granic.
>
Jedyna możliwa do akceptacji. Kto o innych zasadach obudzony w środku
nocy może odpowiadać bez namysłu i przypominania sobie pokrętności
wygłaszanych wcześniej tez?
|