Data: 2009-03-30 20:21:09
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
etm napisał(a):
> Hanka ma racj�. To co ~w domu nam wpojono (lub co sami pozbierali�my
> z tego �rodowiska), to w wieku "dojrza�ym" wy�azi.
> To wprost nieprawdopodobne jak niedaleko pada jab�ko od jab�oni.
> Wydawa�o si� w latach 60-80 XX wieku, �e stajemy si� si�
spo�ecze�stwem
> otwartym umys�owo, wykszta�conym i racjonalnie my�l�cym, a tu taki klops.
> Pokolenie naszych matek i ojc�w przemieni�o si� w pokolenie dziadk�w,
> z ca�ym baga�em ich uprzedze� i fobii. Przera�a mnie to.
>
> Zmiany w mentalno�ci spo�ecze�stw zachodz� niezwykle wolno.
> Skoki rozwojowe zdarzajďż˝ siďż˝ tylko nielicznym.
>
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:9be930c3-5c13-4109-a265-a6f020144f9b@s20g2000yq
h.googlegroups.com...
>
> Hanka napisaďż˝(a):
> > On 29 Mar, 04:29, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > Polacy stajďż˝ siďż˝ coraz bardziej
> > > zak�amani i ob�udni,a bierze si� to z tego,�e coraz nowe elementy
> > > musz� z siebie wyklucza�,a przecie� jest to nie mo�liwe,wi�c ob�uda
i
> > > zak�amanie i ta wieczna stagnacja w tych samych kompleksach,jakby
> > > nigdy nie potrafili wyci�ga� z niczego wniosk�w.A mi tylko te
> > > m�odzie�y g�osy b�bni� w g�owie-kiedy to stare pokolenie wreszcie
> > > zdechnie.
> >
> > Ale zanim odejdzie, przekaze mlodszym sporo swoich nawykow, tradycji i
> > innych obowiazkow do wykonania. I ani sie obejrzysz, a za kilka lat
> > zobaczysz IDENTYCZNE twarze, uslyszysz IDENTYCZNE odzywki, a wszystko
> > to w wykonaniu obecnych mlodych.
> >
> > Nie masz zadnych argumentow, ktore sprowokowalyby ludzi do zmiany
> > swego punktu widzenia, bo takowe argumenty po prostu nie istnieja.
> > Bo kazdy ma SWOJ punkt widzenia, i nigdy sie nie dowiesz, jaki on
> > naprawde jest. Poza tymi malymi, wspolnie uzgodnionymi, zewnetrznymi
> > fragmentami, o ktorych wspomnial gdzies Michal, ze po to UZGADNIAMY
> > znaczenia slow, chociazby w tresci slownikow, zeby chociaz moc
> > przypuszczac, ze mowimy o tym samym.
> >
> > Moze kiedys spostrzezesz, ze jesli jest, jak jest, to znaczy, ze iluďż˝
> > milionom ludzi w jakis sposob to pasuje.
> > Tobie nie pasuje, wiem, ale tak naprawde, uswiadom to sobie, tak
> > naprawde nikogo to zbytnio nie obchodzi.
> >
> > Przed nosem mamy jeden, wyznaczony przez Nature, cel: przetrwac.
> > A ze po drodze mozna z kims fajnie pogadac, albo poczytac totalnie
> > abstrakcyjne przekomarzanki, to tylko Twoj, moj, czy innych,
> > subiektywny wybor. Takie, chwilowo wspolne, tu i teraz.
>
> Co si� nie zmienia,zmienia si�,egzystencja jest jak woda natrafiaj�c
> na tame,wzbiera si� i zaczyna szuka� nowych dr�g przep�ywu[tama -
> ludzkie ustalenia,woda-�ywi ludzie].Tama wybudowa
> jest przez starszych ludzi,ale m�odzie nie lubi� stagnacji i dreptania
> w miejscu,masa�ami pozoruj�c ruch,s� jak ta woda ,kt�rej pr�d jest co
> raz silniejszy,szukaj� nowych wyzwa�,w tym szukaniu- r�wnie�
> siebie.Jedno czego najbardziej nienawidz� m�odzi to tego zwracania si�
> w poj�ciow� przesz�o��,zamykaj�c� cz�owieka w pewnym abstrakcyjnym
> poj�ciowym obrazie,nie czuj� si� ju� to�sami z tym obrazem,chc� �y�
> wsp�czesno�ci�,kt�ra dopiero ich okre�li w swojej roli i w swoim
> obrazie.Na stary obraz m�wi� -nie ,to do mnie, nie pasuje,ale nowy
> jest jeszcze niekre�lony,i oni nie okre�leni,bo poj�cia przeciekaj�
> jak woda przez palce.
Baranie- gdybyśmy się tak powtarzali to w jaskiniach byś siedział,a
twoi dziadkowie nie mieli pojęcia o internecie,lotach w
kosmos,sterydach ,coś z pokolenia na pokolenie skacze ten rozwój
cywilizacyjny i ta ewolucja-jakoś niesamowicie często.
|