Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.gazeta.pl!ne
ws.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hania " <v...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nawracające stany depresyjne
Date: Fri, 5 Mar 2004 09:54:49 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 44
Message-ID: <c29ip9$2a4$1@inews.gazeta.pl>
References: <c24od1$cco$1@inews.gazeta.pl> <c27aa5$nvn$1@zeus.man.szczecin.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.129.28.99
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1078480489 2372 172.20.26.243 (5 Mar 2004 09:54:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Mar 2004 09:54:49 +0000 (UTC)
X-User: vickydt
X-Forwarded-For: 193.42.231.51
X-Remote-IP: 213.129.28.99
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260223
Ukryj nagłówki
Joanna_Maria <j...@g...pl_wytnij> napisał(a):
> Bylam, pomoglo. A jak Ci urlopu szkoda.. to sobie wyobraz te wszystkie
> urlopy z depresja na karku...
Jak dlugo bylas? Czy czujesz sie silniejsza? Czy wracaja Ci glupie mysli? Czy
masz lepsza samoocene?
>jedni jęcza od poczatku do
> konca, a inni staraja sie zachowac kamienna twarz chocby ich krojono.
> Roznie. Nie skupiaj sie na tym jak inni, ale jak TY.
no ale ja znam siebie w tym akurat i wiem, ze to negatywne zachowanie innych
bedzie mi najbardziej klulo w oczy...
> B. mozliwe, ze leki bedzie trzeba odstawic i dobrze, terapia ktora
> przechodzimy na wspomagaczach/uspokajaczach moze pozbawic wielu korzysci.
no to sobie troche poczekam, bo na razie z m-c pobiore rozweselacze ;-)
> Nie pozwala rozwinac calego spektrum stanow emocjonalnych, ktore wiele nam
> mowia i ucza. Pewne rzeczy trzeba przejsc - na trzezwo. Oczywiscie wszystko
> zalezy od prowadzacego, czasem leki sa niezbedne.
2 razy bylam u psycholozki, co mi wmowila po 5 minutach kompleks ojca (po 5
minutach!!!) i pierniczyla (sorki, ale jak ktos jest profesorkiem na uczelni,
a stwierdza cos takiego po 5 minutach to znaczy, ze pieprzy!) ze jestem
przecwiczona (a ja bylam pierwszy raz na jakiejs niby psychoterapii...o
psychologii czytalam w popularnych magazynach i dostepnych, rowniez
popularnych ksiazkach). Tu mi sie przypomina historia znanej lyzwiarki czy
tenisistki, ktora po zamachu trafila na psychoterapie i wygrzebala sie z tego
dopiero po tym, jak w diably rzucila bajdurzenie, ktore rzekomo wracajac do
kompleksow dziecinstwa wciagaly ja w uzaleznienie od psychoterapii. Nie ma
imo lekarstwa dobrego jednakowo dla wszystkich-terapie wlaczajac w to zdanko.
> A w "nawracajace" stany depresyjne mozna sie wpakowac na wieeeele lat
zgadza sie, chce wybrac mniejsze zlo...
Pozdrawiam
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|