Data: 2006-07-06 01:51:27
Temat: Re: Nazisci do parlamentu??
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <n...@n...com> napisał(a):
> Zanim Lepper
Dżizus! To Ty az tak kuriozalnym indywiduum jestes, ze tez Leppera popierasz?
I to w imie czego? W imie idiotycznej gowniarskiej przekory? Zal dupe sciska,
Duchu.
Kiedys podobne zjawisko opisalem w kontekscie upodoban niektorych podworkowych
medrkow do kreacjonizmu czy innych pseudonaukowych ekskrementow, ale do Twojej
pseudo-polityki tez pasuje, wiec sobie przeczytaj:
"(...) Ale to nie koniec socjotechnicznych sztuczek z arsenalu kreacjonistycznej
propagandy. Antyewolucjonisci, podobnie jak inni piewcy pseudonaukowych bredni
oraz niektorzy politycy, potrafia zerowac na pewnych ludzkich slabosciach
psychologicznych. Jedna z nich jest podejrzliwosc polaczona z przekora i
upodobaniem do "samodzielno-niezaleznego myslenia" - "myslec jakkolwiek i
cokolwiek, byleby tylko inaczej niz mysli wiekszosc: wtedy czuje sie taki
wyjatkowy, taki madry i spostrzegawczy na tle tego szarego spoleczenstwa,
ktore owczym pedem slepo podaza w kierunku wskazanym przez rzekome
"autorytety"". Jak juz sie ma jakis swoj "niezalezny poglad", to dopiero mozna
sie snobowac w towarzystwie swoim medrkowaniem - a wszystko to na fali
proznosci napompowanej zachwytem nad wlasnym "wyjatkowym" i "otwartym"
umyslem. Do tego dochodzi wrodzona paranoiczna podejrzliwosc, ktora
charakteryzuje bardzo wielu ludzi - obsesyjne doszukiwanie sie we wszystkim
"drugiego dna", wlasnych krzywd i ciemnych interesow blizej nie okreslonych
"ukladow". "Wszyscy, ze wszystkich stron probuja mna manipulowac, ale ja
jestem taki madry, ze ich zdemaskowalem i sie nie dam!" - mysli taki
delikwent. Min. stad na "rynku idei" tak wspaniala koniunktura dla wszelkiej
masci teorii spiskowych i powszechnosc "syndromu oblezonej twierdzy".
A gdy jeszcze wezmiemy pod uwage zwykle lenistwo umyslowe - wszak do
skonsumowania kreacjonistycznych banialukow potrzeba znacznie mniej wysilku,
wiedzy i inteligencji niz do rzetelnego zrozumienia tylko podstaw
ewolucjonizmu i nauk osciennych (reszta biologii, chemia, paleontologia,
geologia, matematyka, informatyka) - absolutnie nie dziwi sukces kreacjonizmu
wsrod laikow - "filozofow chlopskich". (...)"
> miał dojsc do wladzy, straszyli ze bedzie koniec swiata.
"Spokojnie, panie Duchu, spokojnie" (parafrazujac retoryke Twojego ulubienca).
Twoj pupilek po pierwsze jeszcze nie zdazyl porzadzic (nie chwalmy slonca
przed zachodem), a po drugie - nie zdobyl wladzy, lecz tylko pojedynczy stolek
z przydzialu politycznego.
> Nagle okazało sie ze nie tylko nic sie nie dziaje,
Poczekajmy.
> a nawet Lepper,
> zeby sie wykazac i pokazac jako maz stanu,
Obawiam sie, ze to by byla dla niego smierc polityczna. On zaistnial wylacznie
jako opetanczy kontestator rzeczywistosci oraz prowadyr protestow i awanurnik.
("oni rzadzili, oni oszukali oni musza odejsc"). Porzucajac dotychczasowy
wizerunek (oraz swoj absurdalny "program") na rzecz tego, ktory tak zawzecie
krytykowal moze stracic dotychczasowy elektorat (cwiercmozgich, obrazonych na
caly swiat nieudacznych roszczeniowcow i frustratow z prowincji), a watpie,
zeby zyskal nowy - zbyt duza konkurencja, ktorej ten cyniczny, bezideowy
karierowicz z szemrana przeszloscia do piet nie dorasta.
> Lepper nie bedzie
> robił ekscesow oraz bedzie starał sie podejmowac dobre decyzje.
To oczywiste (choc dzis juz maly ekscesik popelnil - ciagle slepo pcha swoich
na stolki oraz wpadl na kuriozalny pomysl, by sluzby graniczne "przymykaly
oko" na nielegalnych pacholkow sezonowych zza wschdnich granic na naszych
plantacjach), pytanie tylko czy jego i jego kolesi kompetencje merytoryczne
oraz intelektualny potencjal pozwola na sprawne kierowanie resortem. Mam co do
tego powazne watpliwosci (mimo, ze sciagnal do pomocy dawna ekipe Balazsza). I
nie chodzi tu o mozliwosc popelnienia jakiegos spektakularnego bledu, lecz o
sprawy znacznie mniej uchwytne: zaniedbania, zmarnowane szansy, akumulacje
licznych ale drobnych bledow, dajacych o sobie znac dopiero po dluzszym czasie.
> To teraz widze mowia, ze pomimo rzekomej glupoty Leppera,
> i tak nic nie zepsuje.
Kto tak mowi?
> Przestan sluchac tej pustej propagandy medialnej.
Mhm. Lepiej posluchac Twojej oraz tej z organow (np. korwinowskich) ktore
Ciebie stworzyly, kladac rozne pierdolki do glowki chlopka-roztropka o
mentalnosci zbuntowanego dzieciaczka? Dziekuje - postoje.
> Lepper nie jest gorszym ministrem od pozostalych,
Pozwolisz, ze historia to rozstrzygnie.
> Atakuja go dlatego ze ruszył pare "swiętych krów", typu
> Kwasniewski, i paru innych polityków.
Kto Ci powiedzial, ze Kwasniewski byl "swieta krowa"? Opoznialski?
> Jesli jestescie tacy "prawi" to dlaczego nie przeszkadzał Wam kwasniewski
> ktory jako pijany uczestniczył na uroczystosciach panstwowych (nie tylko w
> Charkowie),
> pijany wsiadał do bagażnika, kłamał w sprawie wykształcenia i miał aferę z
> Polisą.
Coz, jakos szczesliwie nie odbilo sie to po swiecie kompromitujacym nasz
wizerunek echem, w odroznieniu od samego stereotypu obecnie Milosciwie Nam
Panujacych oraz ich przydupasow (vide chociazby dzisiejsza pochwalcza tyrada
pod adresem genrala Franko w wykonaniu tego profesorzyny biologii z bozej laski).
Zreszta, kto Ci powiedzial, ze nam to "nie przeszkadzalo"???
> Odpowiedz jest taka: bo media nie robią z tego afery,
Kto niby nie robi z tego afery? Mimo, ze (mowa o sprawie pijanstw "magistra")
w pierwszym odruchu zawstydzeni dziennikarze sami sie autocenzurowali
(zreszta, zarzut powazny a dowody wydawaly sie mimo wszystko niepewne), a
chodzaca wowczas na pasku LSD telewizja publiczna (ponoc) nie grzeszyla
rzetelnoscia - jakis czas pozniej afera z tego powstala, ze az furczalo i
furczy do dzis.
> a wasze zdanie jest takie jakie Wam media przekazują.
I jeszcze tupnij nozka! A tak w ogole, najlepiej to sobie na piersiach wytatuuj.
> Jesli w mediach pluli by na Kwaś. a chwalili Leppera to tak samo byscie
> mówili.
Tak Mistrzu, Tys jedyny co zna Jedyna Prawdziwa Prawde. My nedzne robaki,
pelzajace w intelektualnym prochu propagandy z "Gazety Wybiorczej" nie
godnismy zawiazac rzemyka u Twych sandalow... ;->
> Myście troche ludzie.
Powiedzialby, zebys w pierwszej kolejnosci sam zastosowal sie do tej porady,
ale nie majac co do efektow zadnch zludzen - nie powiem.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|