Kiedyś ci już o tym pisałem: ewangelie nie powstały ze względu
na takich jak ty, i nie są przeznaczone dla takich jak ty.
W szczególności: twoja opinia nt tej ewangelii nie jest w żadnym
razie istotna.

Jeśli będziesz odnosić nauki ewangeliczne _bezpośrednio_ do
siebie, to nic faktycznie dobrego nikomu (włącznie z tobą) imho
to nie przyniesie.

To czego dokonał Jezus wyzwoli co prawda również takich jak ty,
ale nastąpi to dopiero w przyszłości.
Obecnie jesteś częścią starego świata i nie jesteś w stanie
tego fizycznie zmienić.

Rozumiesz w czym "problem"?

--
CB


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hno5if$ot2$1@news.onet.pl...

Abstrahując....od reszty NT
Przeczytaj uważnie ten jeden wers i odnieś się wyłącznie do niego (przecież
to właśnie lubisz robić).
Reszta to zwykła erystyka.

Sama nie wiem co robić z Ew. T.
Nie sądzisz, że jest trochę "odjechana"?