Data: 2006-09-11 08:48:17
Temat: Re: Nędza pr0nu
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Od: "patix"
Temat: Re: Nędza pr0nu
Data: 10 września 2006 23:59
>> Czyżby wszystkie problemy alkoholika brały się z picia
>> wódki, a po jej usunięciu z jego zasięgu znikały?
> no a może chcesz powiedzieć , że np. alkocholizm
> pomaga rozwiązywać te problemy jakie ułatwiły
> jego powstanie ??
> może jednak się zgodzisz ,że utrudnia rozwiązanie
> i pogłębia istniejące problemy dokładając nowe
> (alkocholizm) jeszcze trudniejsze do rozwiązania
> niż te pierwotne ??
No nie wiem. Moja żona cieszy się, bo od czasu, kiedy mam pornografię w domu,
stałem się człowiekiem, o jakim moja żona przez cały czas bycia razem marzyła:
Domatorem! ;D
> może i artykuł jest jednostronny ale problem jest
> i to wcale nie błachy - chodzi o skalę/zakres
> i narastanie zjawiska - w narkomani rezultaty
> są łatwo widoczne - tu natomiast można
> ulegac wrażeniu ,że nic się nie dzieje
> Skótki będa w następnych quasi pokoleniach
> Coś jak taki wielopokoleniowy aids społeczny.
W końcu wszystko, do czego gruntownie przyzwyczailiśmy się, ma cechy
uzależnienia. Masło, cukier, sól, frytki w McDonaldzie, zupki marki Vifon, a i
nie ubliżając nikomu - wytężona praca za marne pieniądze. ;))
pozdrawiam
michał
|