Data: 2004-08-29 11:59:39
Temat: Re: Nero
Od: "Miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
skryba pytał:
> Jeśli przycinasz jesienią to co przycinasz wiosną?:-)
> A, gdzieś tak wyczytałem w książeczce o ich uprawie,
> mały szczegół, chodzi zdaje się o to, żeby zachować pewien
> nadmiar pędów na wypadek przemarznięcia tych, które sobie
> upatrzyłeś do dalszej wegetacji.
> Pozdrawiam calvi
Tak robię w przypadku róż. Skracam je trochę, na tyle żeby śnieg ich nie
połamał, ale wiadomo że czubki i tak wystają spod śniegu i te miejsca
przemarzną. Tnę jak popadnie, na mniej więcej jednakowej wysokości.
Natomiast na wiosnę tnę już konkretnie, krzewy słabo rosnące więcej, mocno
bujające mniej. Wtedy też zwracam szczególną uwagę na kierunek oczka.
Tak więc, tnę na jesień i na wiosnę ...
Serdecznie Miłka
|