Tib:

> Poza tym nie bylo ani zalu do mycia twarzy z Bio-Calmille,
> ani kremu na noc "Minuit" ani w ogole 90% mojej listy zakupow, totez
> jestem takze rozzalona i zirytowana i stanowczo domagam sie wtorku,
> teraz, juz.
>
> Osobiscie czuje sie pocieszona tym, ze zel do biustu najprawdopodobniej
> wroci. Oby, oby. Roarr.

Ja wlasnie podeszlam niemieckiego YR w ten sposob, ze na jakiejs
antycznej ulotce promocyjnej znalazlam gdzies w kacie, malym drukiem
wydrukowane "zel do biustu", przeklepalam do formularza zamowienia
kod produktu i system poznal i przelknal. Nawiasem mowiac, wklepywanie w
okienko "suchen" tegoz kodu produktu lub jego nazwy daje nieodmiennie
rezultatow zero ;> W kazdym razie podobnie postapilam z dwufazowym
zelem do demakijazu i innymi zakupami i teraz czekam na paczke
(oby).

Pozdrawiam :)

BA, ktora wtorku nie chce, albowiem wtorek oznaczac bedzie egzamin
juz za 8 dni ;)