Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.astercity.net!newsfeed.gazeta.pl!news.g
azeta.pl!not-for-mail
From: "K ohol" <k...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nie do życia w związku
Date: Mon, 16 Dec 2002 12:36:19 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 51
Message-ID: <atkhc3$cgh$1@news.gazeta.pl>
References: <ate0q2$ij9$1@news.onet.pl> <4...@n...onet.pl>
<atk84p$378$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.89.98.149
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1040042179 12817 172.20.26.240 (16 Dec 2002 12:36:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Dec 2002 12:36:19 +0000 (UTC)
X-User: kohol
X-Forwarded-For: host149-98.crowley.pl, w3cache3.waw.cdp.pl
X-Remote-IP: 62.89.98.149
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:173665
Ukryj nagłówki
cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał(a):
> kohol:
> > ... Bo przykro jest słuchać o czyimś nieszczęściu, wiedząc,
> > że samemu jest się szczęśliwym.
>
> Dlaczego? :)
Tak jak mówię: lubię ją i życzę jak najlepiej, a widzę, że cierpi. Spotykam
się z nią towarzysko i w pewnym momencie mówię jej "A u mnie, wiesz, super,
M. jest cudowny itd.". Zwłaszcza że ona parokrotnie powtarza mi, że nam
zazdrości.
> To troche dziwne - tak jakbys zmuszala sie do czegos co Cie
> niezbyt interesuje(?).
To nie tak. To tak, jakbyś spotkał głodne dziecko i opowiadał mu, że właśnie
zjadłeś pyszny obiadek w restauracji.
> Czyli takie osoby mialyby Ci za zle gdybys cos wspomniala o Swoim
> 'farcie'?
Nie.
> A jak to sie ma do przyjazni? Czy przyjaciele to juz zwykle nie potrafia
> cieszyc sie ze szczescia tej drugiej osoby?
Potrafią. Ale to kole w oczy.
> Zrobilas wstep do przyjazni itd... a na koniec napisalas: 'znajoma'.
> To znajoma czy przyjaciolka w koncu?
Ogólnie - znajoma. Ściślej - koleżanka. Jeszcze ściślej - przyjaciółka.
> > Raczej monotematyczne są te spotkanie, a ja nie lubię być terapeutką :)
>
> Czyli te Wasze spotkania to takie 'obowiazkowe herbatki'? :)
Nie, chodzi mi o te spotkania, kiedy rozmawiamy o jej związku.
> > Mieszkałam z nią - naprawdę fajna. Ma swoje wady, wiadomo, ale
> > nie doszło nigdy do poważnego konfliktu ani między nami...
>
> No tak, ale juz w zwiazkach konfliktowosci az nadto? :)
Tak właśnie.
kohol
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|