Data: 2003-01-06 10:34:31
Temat: Re: Nie ma takiego czegos jak IQ- moja teza
Od: "Dominik Poslo Gabryelewicz" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avbhmq$4c1$1@news.tpi.pl...
>
> "Dominik Poslo Gabryelewicz" <p...@i...pl> wrote in
> message news:av9gpj$96c$4@news.tpi.pl...
>
> > IMO kazdego mozna by nauczyc wszystkiego,
> > a problem ze slaymi uczniami jest czysto
> > psychiczny. Mniej wiecej taki jak ktos
> > spoza Wielkopolski przyjechalby, a ja powiedzialbym
> > mu "przynies mi wuchte pyrow w tej byczej tycce",
> > a gdy on by mi powiedzial ze nie rozumie
> > to ja powiedzialbym ze jest glupi.
>
> Tez mi sie tak wydaje - zreszta omagalem kiedys takiemu slabszezmu
> uczniowi-kumplowi.
> Problmw w tym ze nie mogl on sie skoncentrowac i dwa: nie mial
wzorcow,
> zeby wytworzyc taka zdolnosc spostrzegania (moze za duzy stres?),
> ale jak go naprowadzilem, poszlo blyskawicznie.
>
Wg mnie takim ludziom po prostu brakuje
albo pojec (bo np. jak w zyciu nie slyszales o najprostszej
mapie, to w szkole na geografii mozesz zglupiec
jak ci pokaza na mapie "to je Ameryka":) Mysle
ze przez to np. moi kumple w podstawowce
szukali Afryki w rejonach Meksyku )
albo przez stres, albo brak koncentracji..
A nauczyciele jacy sa tacy sa - bardzo rozni...
> > Wniosek: IQ jest dla jakis smierdzacych
> > snobow, chcacych podbudowac swoja wartosc.
> > Fuck'em!!!:)
>
> Ojej, mocne, ale widomo -
> wysokie IQ to jakis wskaznik "pozycji spolecznej",
> jak drogi samochod, czy wakacje na Karaibach :-)
> I rzeczywiscie czasami wokolo tego IQ robi sie za duzo szumu,
> jak wokolo jakiegos "idola" a tak naprawde traci sie sens tego
> - i tu sie zgodze.
>
dokladnie
> > Dla mnie testy na IQ to bzdura, pokazuja
> > tylko jak dobry jestes w testach na IQ,
>
> Kiedys cos robilem i wyszlo mi 105 albo 115, ale smieszne jest
> to ze kazdy kolejny test poszedlby mi lepiej, wiec tego
> IQ mozna sie pewnie nauczyc :-)
> Duch
Hehe, LOL
--
pozdrawiam, Poslo
-=Carpe Diem=-
|