Data: 2003-12-05 07:32:07
Temat: Re: Nie mam odwagi
Od: "Verdorn" <v...@i...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oczywiście, że dzwoń. NIczego strasznego nie ryzykujesz, ewentualne wymówki,
że tak długo się nie odzywałaś czy nawet rzucenie słuchawką potraktuj jako
(żartuję) karę za opieszałość.
Dzwoń. Powiedz prawdę, "pokajaj się za grzechy" i na pewno wszystko będzie
OK. W końcu "lepiej późno niż wcale". Myślę, że koleżanka doceni fakt, że
jednak się zdecydowałaś.
Verdorn.
|