Adam Moczulski wrote:


> No ja znam takich znacznie więcej niż gwałcicieli których użyłaś
> jako argumentu.
ja nie znam żadnej, ale to nie jest argument, poprostu oboje (tak myślę)
wiemy, że zarówno "gwałciciele" - jak to uogólniłeś, jak i kobiety
które, że się tak brzydko wyrażę "wkopują faceta w ciążę dla kasy"
istnieją i już nie ciągnijmy tego dalej...

> Na ogół podpity nieszczęśnik ufa gorącym zapewnieniom.
wybacz ale jakoś nienajlepiej działa ten argument... już samo określenie
"podpity nieszcześnik" wzbudza inne emocje niż współczucie (przynajmniej
jeśli o mnie chodzi)... i dla mnie świadczy to o braku odpowiedzialności
i pójściu na łątwiznę... skoro uwierzyłes... Twój problem...
pozdrawiam
ivvi