Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Niebieska Karta

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Niebieska Karta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 95


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-03-02 11:57:09

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 2 Mar 2010 08:02:56 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hmickj$22l$1@news.onet.pl...
>> Chętni po Niebieską Kartę wystąp!
>> http://www.rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
>> bo inaczej wytypuje się ochotników, a znamy się trochę... ;-)
>> ENder
>
>
> Podpisałem tydzień temu- ale dzięki.

Ja przed chwilą.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-03-02 12:03:28

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 02 Mar 2010 08:10:46 +0100, Ender napisał(a):

> Dzieciak płacze dosłownie godzinami.
> Burdy coraz gorsze.

Tzn dokładnie co słyszysz?
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-03-02 12:07:23

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 2 Mar 2010 09:19:54 +0100, Chiron napisał(a):

> A tu się zmienia paradygmat: żłobek i przedszkole jako
> osiągnięcie systemowe i dobre prawo dziecka i rodziców. Nonsens, i to
> groźny.

Dokladnie. I wynik kobiecej "emancypacji" i wybijania się na.. karierę
zawodową. Cierpią dzieci i rodzina.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-03-02 12:13:05

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 02 Mar 2010 09:25:37 +0100, Ender napisał(a):

> Niektóre panie to były prawdziwe suki,

W przedszkolu kierowniczką była niby-koleżanka mojej mamy. Kiedy mama
przychodziła po mnie i sobie dosyć długo gadały, ta aby sobie zaskarbić
mamy względy (mama była żoną jej oświatowego przełożonego) okazywała swoją
"atencję" dla mnie, niby to pieszczotliwie gryząc mnie w tłuściutkie
przedramionko. Od tego mdlałam niemal z bólu, ale tak się nauczylam, ze to
zaraz minie i wytrzymywałam; mogłam mieć wtedy jakieś 2-3 lata, a doskonale
pami etam, jak patrzyłam potem na swoją rączkę ze śladami zębów. Mama nawet
niczego się nie domyślała, choć się w sumie dziwię, bo gdybym ja zobaczyła
po takich "umizgach" slady zębów na rączce dziecka nie znikające dobrą
godzinę, tobym chyba je babie wybiła z miejsca.

Tak to wiem, jak wiele dzieci potrafią znieść, kiedy nie wiedzą, że to zło.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-03-02 12:23:58

Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:
> Dnia Tue, 2 Mar 2010 08:02:56 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:hmickj$22l$1@news.onet.pl...
>>> Chętni po Niebieską Kartę wystąp!
>>> http://www.rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
>>> bo inaczej wytypuje się ochotników, a znamy się trochę... ;-)
>>> ENder
>>
>> Podpisałem tydzień temu- ale dzięki.
>
> Ja przed chwilą.

Z tymi akcjami to mam zawsze problem.

1. Bo najgłośniej i najbardziej stanowczo protestują zawsze Ci, których
to nie dotyczy. W imię tego, że może dotyczyć (co jeszcze od biedy
ujdzie) i w imię IMHO błędu (zapomniałem nazwy) rozpatrywania spraw
ogólnych tylko z punktu widzenia grupy, do której się należy.

2. Bo założenie słuszne, ale faktycznie realizacja przez specjalne,
dodatkowe "struktury", wydziały też wydaje mi się krokiem nie w tym
kierunku...

Ja mam teraz taki problem z psimi kupami :-) po tej zimie miasto jest
jedna wielka za przeproszeniem psia sralnia. nie mozna chodnikiem
przejść, żeby nie wpaść w wiadomo co. No i w prasie artykuły: "Ludzie
mają dość. Straż miejska będzie walić mandaty (chyba zamiast tej kupy).
No i OK. Jeśli by to zadziałało to świetnie. Ale wydaje mi się, że
dopóki ludzie nie zaczna sobie zwracać uwagi, dopóki nikt się nie
przyczepi, dopóki nikt nie zawstydzi, dopóty polskie miasta kupą będą
stały... Ale ludzie sie boją i właśnie tak jak zauważyliście przerzucają
odpowiedzialność na polcję, straż i kogo tam jeszcze...

Dlatego moje pytanie jest takie: Jeśli nie ustawa, to co? Bo rozumiem,
że macie coś w zamian? Edukację? OK. Ale kto i jak?

P.S. A propos psiej kupy, to ja się chyba do księdza zwrócę, żeby
zwrócił uwagę z ambony :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-03-02 12:41:39

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:s3jmfd9wvp4a.1tadxbpyk6ndh.dlg@40tude.net...

Jestem za wolnością ludzi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-03-02 13:13:16

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ender" <e...@n...net> wrote in message
news:hmive8$of1$1@news.onet.pl...

> Ja w dawnych latach po kilku minutach na meczu nie mogłem mówić przez 2
> dni, a ten mały po kilku godzinach drze się z pełną parą.
> Normalnie szok, skąd on bierze tyle energii?
> P o k i l k u g o d z i n a c h!

Jak mówili starzy górale:
"co wrzośnie - to urośnie" - jest to zdrowy objaw - zwiększa się pojemność
płuc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-03-02 13:15:46

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1pq4g3p4bh0zm.20f1as7mgrgq.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 02 Mar 2010 09:25:37 +0100, Ender napisał(a):
>
>> Niektóre panie to były prawdziwe suki,
>
> W przedszkolu kierowniczką była niby-koleżanka mojej mamy. Kiedy mama
> przychodziła po mnie i sobie dosyć długo gadały, ta aby sobie zaskarbić
> mamy względy (mama była żoną jej oświatowego przełożonego) okazywała swoją
> "atencję" dla mnie, niby to pieszczotliwie gryząc mnie w tłuściutkie
> przedramionko. Od tego mdlałam niemal z bólu, ale tak się nauczylam, ze to
> zaraz minie i wytrzymywałam; mogłam mieć wtedy jakieś 2-3 lata, a
> doskonale
> pami etam, jak patrzyłam potem na swoją rączkę ze śladami zębów. Mama
> nawet
> niczego się nie domyślała, choć się w sumie dziwię, bo gdybym ja zobaczyła
> po takich "umizgach" slady zębów na rączce dziecka nie znikające dobrą
> godzinę, tobym chyba je babie wybiła z miejsca.
>
> Tak to wiem, jak wiele dzieci potrafią znieść, kiedy nie wiedzą, że to
> zło.
> --
>
> Ikselka.

A później takie baby tłamszą mężów, aby spod kapci nie mieli siły ani ochoty
czubka nosa wystawić!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2010-03-02 13:33:01

Temat: Re: Niebieska Karta
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Panslavista <p...@i...pl> tak oto plecie:
>
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1pq4g3p4bh0zm.20f1as7mgrgq.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 02 Mar 2010 09:25:37 +0100, Ender napisał(a):
>>
>>> Niektóre panie to były prawdziwe suki,
>>
>> W przedszkolu kierowniczką była niby-koleżanka mojej mamy. Kiedy mama
>> przychodziła po mnie i sobie dosyć długo gadały, ta aby sobie zaskarbić
>> mamy względy (mama była żoną jej oświatowego przełożonego) okazywała
>> swoją "atencję" dla mnie, niby to pieszczotliwie gryząc mnie w
>> tłuściutkie przedramionko. Od tego mdlałam niemal z bólu, ale tak się
>> nauczylam, ze to zaraz minie i wytrzymywałam; mogłam mieć wtedy jakieś
>> 2-3 lata, a doskonale
>> pami etam, jak patrzyłam potem na swoją rączkę ze śladami zębów. Mama
>> nawet
>> niczego się nie domyślała, choć się w sumie dziwię, bo gdybym ja
>> zobaczyła po takich "umizgach" slady zębów na rączce dziecka nie
>> znikające dobrą godzinę, tobym chyba je babie wybiła z miejsca.
>>
>> Tak to wiem, jak wiele dzieci potrafią znieść, kiedy nie wiedzą, że to
>> zło.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> A później takie baby tłamszą mężów, aby spod kapci nie mieli siły ani
> ochoty czubka nosa wystawić!


Bo się wcześniej w robociie nie nażarły!

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2010-03-02 16:07:49

Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: "czerwony" <c...@s...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmj00t$q74$1@news.task.gda.pl...
> P.S. A propos psiej kupy, to ja się chyba do księdza zwrócę, żeby zwrócił
> uwagę z ambony :-)

U mnie problem jest koszmarny, mimo, że niby jesteśmy małą wspólnotą
i osiedle zamknięte. A nasrane teraz tak, że nie można dziecka przeprowadzić
do huśtawki. Na klatkach pojawiły sięostre ostrzeżenia (wcześniej było
łagodnie),
że właściciele psów będą pociągani do odpowiedzialności. A ja się chyba
zacznę
wydzierać na sąsiadów.
BTW. Jak mieliśmy przez jakiś czas psa to wszystko sprzątaliśmy. Nosz kurna
- to naprawdę nie jest taki problem chodzić z workami foliowymi i wyrzucać
do kosza.
Ale się ludzie chyba wstydzą.
To takie niemęskie - albo coś ...
Bez wydzierania chyba nie da rady.
Kurna, psa do piaskownicy wpuszczać, jak wystarczy dosłownie
25 metrów przejść. Mi się to w pale nie mieści. Jednak.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

I TYLKO NIEBO PLACZE...
co sądzicie o tej zabawce?
ENder -EXCEPTION_EXECUTE_HANDL ER
Klepki....
Pandora box

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »