« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2010-03-04 09:45:54
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaChiron wrote:
> Nie myślę, żebyś miała przekonać Stalkera:-). IMO najgorsze jest to, że na
> naszych oczach rozwala się rodzinę, urzeczywistnia idee Lenina (Pawko
> Morozow wiecznie żywy) - bo nie potrafimy jednoznacznie powiedzieć: dzieci
> są własnością rodziców! Odpieprzcie się, komuniści! Państwo wychowuje dzieci
> na swój wzór i podobieństwo- mutantów, bezmyślnych pół- idiotów,
> zainteresowanych wyłącznie konsumpcją, "myślacych" polit- gramotą.
> Doskonałych niewolników. Ten kij ma jednak 2 końce: niewolnik nie będzie się
> bił za jakąkolwiek ideę. Z całą pewnością- nie za takie państwo, w jakim
> mieszka.
Jesli jednak wszytskie państwa jak mówisz wychowują takich niewolników
nie chcacych się bić za jakąkolwiek ideę, to kto kogo ma napaść w tym
towarzystwie? Logicznie rzecz biorąc twoje słowa oznaczaja, że np.
agresorzy i napastnicy biorą sie z krajów gdzie państwo nie wychowuje
> Poza tym- bić się- to nie jest polit- poprawne. Każdy atak na takie
> państwo jak Szwecja- zakończyć się musi druzgocącą klęską i jego
> dezintegracją. Co ma i dobre strony- kilka lat normalnych rządów może
> wszystko ustawić na właściwym miejscu. Nawet rządy okrutnego, obcego tyrana
> dla takiego kraju zdają się zbawieniem: chociaż część z tych niewolników ma
> szansę chwycić za broń- a jak wywalczą wolność- zapewne zabronią komunizmu w
> jakiejkolwiek postaci...jak zwyciężą.
Czy mógłbys podać jakis przykład państwa, w którym "kilka lat normalnych
rządów" ustawiło "wszystko" na właściwym miejscu? Ile i jakich było
ataków na takie państwo jak Szwecja, zakończonych druzgoczącą klęską?
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2010-03-04 10:14:56
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaChiron wrote:
> Zdecyduj się- albo chcesz pogadać- to bądź konsekwentny, albo nie- i też
> bądź konsekwentny.OK?
A dlaczegóż to miałbym chcieć pogadać? Ja chcę wyrazić swoje zdanie
(nawet jeśli nie zgadza się ono z twoim) i mam do tego pełne prawo.
Chcesz mi tego zabronić? :-)
> Jednak- jeśli chcesz pogadać- spadaj z erystyką.
To wolny kraj, każdy może się posługiwać w rozmowie narzędziami jakimi
chce (i jakimi umie)
> Ptzyjmij proszę, że Twoje poglądy to nie złoty zegarek- nie broń ich tak,
> jakbym miał je ukraść.
I kto to mówi? :-)
Ja już kiedyś pisałem jak wygląda rozmowa z Tobą (co zresztą
przkopiowałeś w odpowiedzi Trenowi) i w jaki sposób tracisz kontrolę nad
tym co piszesz. Owszem, starasz sie na początku dyskusji "argumentować",
jednak budowa twoich argumentow jest tak krucha i tak nieskładna, ze
wystarczy naprawde niewiele wysiłku, zeby cała ta chybotliwa budowla
runęła jak domek z kart - tracisz kontrolę i wychodzi prawdziwy Chiron:
zagubiony i agresywny, próbujący bezradnie chwytać się za narzędzia
jakimi nie umie się posługiwać (wiekszość chwytów erystycznych cię
przerasta) i ostatecznie lądujacy z erystycznym młotkiem w ręku, czyli
argumentum ad personam: "troll, dziecko neostrady, kto ci płaci".
Jeśli ty po tylu dyskusjach nadal uważasz mnie za dziecko neostrady, to
naprawdę ciężko traktować mi cię poważnie i w innych kategoriach niż
"oszołom"?
> Dzieci są własnością rodziców. Co to znaczy? Ano- dzieci są ludźmi. Nie
> rzeczami. To truizm. Z tego wynika, że rodzic ma obowiązki wobec dzieci
> (wychowawcze, socjalne, etc), a także prawa (wychowanie w określonej
> kulturze, religii, wykształcenie lub nie, etc).
A co jeśli nie wywiązuje się z tych obowiązków? Jeśli nie wywiązuje się
z obowiązków, to nadal ma te same prawa?
> Istnieje kodeks karny. Jeśli np tatuś skatuje swoje dziecko- i ta sprawa
> trafi na policję- no to przecież za to jest odpowiedni paragraf, prawda?
> Molestowanie seksualne córeczki? Też jest paragraf. Jednak to jego dziecko-
> i nie wolno mu go zabierać!!!
Dopóki go nie zabije?
> To, co określasz eufemistycznie jako "aborcja"- to zwykłe zabójstwo.
Oczywiście
> Matka ma chronić dziecko- a nie go zabijać. Jej brzuch jest jej własnością, to
> prawda. Jednak powstające tam życie- już nie.
Czyli życie w brzuchu nie jest jej własnością, ale to samo życie staje
się nią po urodzeniu? Mało spójny argument...
Jestem przeciwnikiem aborcji i jestem przeciwnikiem zabierania dzieci
rodzicom w takich przypadkach, o jakich pisała np. Ikselka.
I dobrze by było, gdyby za argumenty w takich sprawach brali się mniej
ideologiczni i jednostronni ludzie niż ty...
To ja Cię odbieram jako typ człowieka jak Korwina-Mikke: jest najlepszą
antyreklamą własnych poglądów. On oscyluje wokół 1% nie dlatego że ma
poglądy, tylko dlatego że kompletnie nie wie co z nimi zrobić...
> Oczywiście- te tematy są o wiele szersze. Jak chcesz pogadać, a nie
> powygłupiać się- to zapraszam
Ty mnie nie musisz zapraszać :-) Będę brał udział w takich dyskusjach w
jakich uznam brać udział za stosowne, bo jestem wolnym człowiekiem :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2010-03-04 10:56:16
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmo16u$ulq$1@news.task.gda.pl...
> Ty mnie nie musisz zapraszać :-) Będę brał udział w takich dyskusjach w
> jakich uznam brać udział za stosowne, bo jestem wolnym człowiekiem :-)
>
Odniosę się na razie tylko do tego:
rozmawiamy- ale tylko uczciwie. Bez głupiej erystyki. Nie- to dziękuję Ci za
rozmowę. Ja oferuję Ci to samo. Jeśli się zgadzasz- ok. Nie- to nie będę
odpowiadał. Dziękuję.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2010-03-04 11:15:06
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaChiron wrote:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hmo16u$ulq$1@news.task.gda.pl...
>
>> Ty mnie nie musisz zapraszać :-) Będę brał udział w takich dyskusjach w
>> jakich uznam brać udział za stosowne, bo jestem wolnym człowiekiem :-)
> Odniosę się na razie tylko do tego:
> rozmawiamy- ale tylko uczciwie.
A kto będzie decydował o tym co jest uczciwe w dyskusji? Ty czy ja?
> Bez głupiej erystyki.
A kto będzie decydował o tym co jest głupią erystyką? Ty czy ja?
> Nie- to dziękuję Ci za rozmowę. Ja oferuję Ci to samo.
No nie wiem... Mam wątpliwości... Może zrobię ankietę i zapytam się
grupy: "Czy Stalker powinien przyjąć ofertę Chirona?" :-)
Jeśli 10 osób napisze, że tak, to przyjmuję
> Dziękuję.
Proszę
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2010-03-04 12:48:19
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia 03-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:15vk4g4mig806.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 03-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:155ozg9rwoy8k$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Dnia 02-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>
>>>>> Stalker- albo bierzesz za to kasę, i jesteś tu przysłany, albo jesteś
>>>>> dzieckiem neostrady- zwykłym trolem.
>>>>>
>>>>> To jak jest z Tobą?
>>>>
>>>> czekaj czekaj, przecież stalker może być jeszcze: głupi, żydem, opętanym
>>>> sekciarzem etc.
>>>> dlaczego widzisz tylko dwie możliwości?!
>>>>
>>>> stanowczo protestuję!
>>>
>>> Głupi? To niewiele wyjaśnia. Bardziej pasuje "dziecko neostrady". Żyd? A
>>> co
>>> ma wspólnego jego wiara? Poza tym żydzi sąprzecież w tych sprawach
>>> ortodoksyjni- więc raczej wypowiadałby się przeciw ustawie. Oni na ogół
>>> dbają o rodzinę. Opętany? Hmm, może. Nie brałem pod uwagę. Sekciarz? A z
>>> jakiej sekty? Chyba socjalistów:-)
>>
>> serio bierzesz pod uwagę możliwość, że ktoś tu stalkera wysłał z misją i
>> mu
>> za to płaci? czy to jest tak trochę z przymrużeniem oka?
>>
>
> Raczej uważam go za dziecko neostrady.
chodzi mi o to:
czy dopuszczasz taką ewentualność, że stalker jest nasłany.
żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie pytam co uważasz, tylko czy dając
stalkerowi alternatywę, postawiłeś mu uczciwy wybór :)
>
> ot- i to nie jest wyjątek- raczej reguła dyskusji z nim. No cóż- ja sobie go
> odpuszczam, póki co. Nie będę się silił na jakiekolwiek argumenty- jak druga
> strona za wszelką cenę chce mieć rację. Ja nie muszę mieć racji. To dla mnie
> nie ma zbytniej wartości. On chce mieć rację- niech ma. Jednak IMO jego
> zachowania są typowymi zagraniami trolla- a ja czuję się poirytowany.
> Notopocomito?:-)
może po to żeby zmienić paradygmat?
imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
--
z cyklu: Pytania Marianny.
- tata, a ile razy na świecie ja byłam zabawna?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2010-03-04 13:46:48
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia 2010-03-04 13:48, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Dnia 03-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> ot- i to nie jest wyjątek- raczej reguła dyskusji z nim. No cóż- ja sobie go
>> odpuszczam, póki co. Nie będę się silił na jakiekolwiek argumenty- jak druga
>> strona za wszelką cenę chce mieć rację. Ja nie muszę mieć racji. To dla mnie
>> nie ma zbytniej wartości. On chce mieć rację- niech ma. Jednak IMO jego
>> zachowania są typowymi zagraniami trolla- a ja czuję się poirytowany.
>> Notopocomito?:-)
>
> może po to żeby zmienić paradygmat?
> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
Biorąc pod uwagę wikipedialną definicję trolla, tutaj jest nim _każdy_
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2010-03-04 13:55:08
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia 04-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Dnia 2010-03-04 13:48, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Dnia 03-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> ot- i to nie jest wyjątek- raczej reguła dyskusji z nim. No cóż- ja sobie go
>>> odpuszczam, póki co. Nie będę się silił na jakiekolwiek argumenty- jak druga
>>> strona za wszelką cenę chce mieć rację. Ja nie muszę mieć racji. To dla mnie
>>> nie ma zbytniej wartości. On chce mieć rację- niech ma. Jednak IMO jego
>>> zachowania są typowymi zagraniami trolla- a ja czuję się poirytowany.
>>> Notopocomito?:-)
>>
>> może po to żeby zmienić paradygmat?
>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest troll.
>
> Biorąc pod uwagę wikipedialną definicję trolla, tutaj jest nim _każdy_
grunt to właściwa definicja
--
tu była sygnaturka tymczasowa, ale jest obecnie niedostępna. przepraszamy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2010-03-04 14:01:37
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaQrczak wrote:
>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest
>> troll.
>
> Biorąc pod uwagę wikipedialną definicję trolla, tutaj jest nim _każdy_
Siora, masz zadanie domowe:
Proszę przyporządkować użytkowników psp ich odpowiednikom z załączonej
listy :-) :
http://trole.joemonster.org
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2010-03-04 14:47:04
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaDnia 2010-03-04 15:01, niebożę Stalker wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Qrczak wrote:
>
>>> imho stalker jest na drugim krańcu skali, której jednym końcem jest
>>> troll.
>>
>> Biorąc pod uwagę wikipedialną definicję trolla, tutaj jest nim _każdy_
>
> Siora, masz zadanie domowe:
>
> Proszę przyporządkować użytkowników psp ich odpowiednikom z załączonej
> listy :-) :
>
> http://trole.joemonster.org
ŁAŁ!!!! Rewelacja!!!
Qra, siebie też mam? tylko to nie będzie obiektywne dość
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2010-03-04 15:01:50
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupaQrczak wrote:
>>> Biorąc pod uwagę wikipedialną definicję trolla, tutaj jest nim _każdy_
>>
>> Siora, masz zadanie domowe:
>>
>> Proszę przyporządkować użytkowników psp ich odpowiednikom z załączonej
>> listy :-) :
>>
>> http://trole.joemonster.org
>
> ŁAŁ!!!! Rewelacja!!!
>
> Qra, siebie też mam? tylko to nie będzie obiektywne dość
Wiem, że wrodzona, rodzinna skromność nie pozwoliłaby nam być
obiektywnym. Tam po prostu musiałyby być dodatkowe kategorie: Qra i
Stalker ;-)
Stalker, także ocena samego siebie jest niemożliwa - niemniej na reszcie
można używać do woli :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |